19

2.3K 81 1
                                    


Na następny dzień wrócili chłopcu odrazu powiedzieliśmy że się wyprowadzamy nie oszukując byli zawiedzeni, ale to zrozumieli i pomogli w przenoszeniu rzeczy. Jeździliśmy chyba 10 razy w tą i z powrotem żeby się zabrać chciałam im pomóc ale mój duży brzuch przeszkadzał kiedy wszystko było na miejscu pożegnaliśmy się z chłopakami i usiedliśmy na kanapie

-I jak podoba ci się?- zapytał Kook który cały czas mnie przytulał i głaskał brzuch

-Jasne jest pięknie- pocałowałam chłopaka w usta chciałam wstać kiedy poczułam jak mała zaczęła kopać

-Jungkook szybko zobacz jak mocno kopię!

-Ale silna! Nie boli cię to kochanie?- zapytał z troską Oppa a ja zaczęłam się śmiać

-Oczywiście że boli kochanie ale co poradzę- uśmiechnęłam się do niego i poszliśmy spać bo jutro czekał na nas pracowity dzień musieliśmy poukładać rzeczy. Na następny dzień obudziłam się ale Kooka już nie było więc postanowiłam się ubrać i iść do kuchni zjeść śniadanie. Założyłam czarną bluzkę która sięgała mu do kolan spodenek nie wkładałam bo każde mnie cisły przez duży brzuch ( tak byłam grubasem). Kiedy weszłam do kuchni zauważyłam Jungkook który siedział przy stole i pisał coś na telefonie przez co nawet mnie nie zauważył, więc podeszłam do niego przytuliłam się od tyłu i nachyliłam żeby przeczytać o co chodzi, ale to co zobaczyłam okropnie mnie zirytowało pisał z jakąś dziewczyną, a miał ją zapisaną jako IU. Na początku myślałam chwilę kim jest, a potem zorientowałam się że też jest piosenkarką

-I co u niej? Kiedy się spotkacie?- zapytałam z ironia i złością po czym odeszłam i poszłam do lodówki

-O nie śpisz, długo tu byłaś?- zapytał jak by był wystraszony co odrazu zauważyłam

- A ty co taki wystraszony? Kim ona jest?- zapytałam z wyraźnym wkurwem

-Moja dobra przyjaciółka- odpowiedział z uśmiechem przez co moja krew zaczynała się gotować, zamknęłam lodówkę z trzaskiem i poszłam do salonu, na co chłopak się wystraszył.

-Ej jesteś zła?- przyszedł do salonu i usiadł obok mnie kładąc jedną rękę na moje kolano

Nie miałam ochoty żeby mnie dotykał

-Mała kopię możesz zabrać rękę?- zapytałam tak oschle i bez uczuć że sama się zdziwiłam że tak potrafię on zabrał rękę, chciał coś powiedzieć ale jego telefon zadzwonił

-Hej, dzisiaj? No jasne nie mam planów, o której? Super pasuje to do później!- i rozłączył się

-IU pytała czy do niej wpadnę bo chciała spędzić trochę czasu, nie masz nic przeciwko?- zapytał z uśmiechem a ja chciałam go zabić

-Nie, oczywiście idź, najlepiej to się z nią prześpij na odbudowanie relacji! Wiesz co mam cię w dupie!- powiedziałam to, a raczej wykrzyczałam po czym wstałam i wyszłam z pokoju żeby się ubrać i wyjść jak najdalej z domu. Nie obchodziło mnie czy za mną pójdzie wolałam żeby nie szedł, kiedy wyszłam z pokoju jego nie było i dobrze postanowiłam napisać do Hyuny czy mogę przyjść odrazu się zgodziła więc zmierzałam w kierunku jej domu, gdy nagle zobaczyłam Jungkooka w kawiarni z tą IU siedzieli razem gadali, śmiali się aż ona nagle go pocałowała nie wytrzymałam popłakałam się i zaczęłam bieg do mojej przyjaciółki niestety Kook mnie zauważył i wyszedł z kawiarni

-Sorn czekaj to nie tak!- zaczął krzyczeć i chciał mnie dogonić ale wsiadłam do autobusu i nie dał rady. Przez całą drogę płakałam, kiedy byłam w autobusie wszyscy pytali czy w porządku i czy mi pomóc, ale niby jak to chcieli uczynić?

Jedna pasja, jedna miłość- JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz