14

2.5K 85 4
                                    

Bardzo się stresowałam jak zareaguje

Ji-hyun w końcu była moja rywalką. Po wejściu do studia nagrań dziewczyna stała do nas tyłem ale zauważyła kontem oka Jungkooka

-Hej Kook- podbiegła do niego i przytuliła z uśmiechem na ustach

-Hej Noona- chłopak to odwzajemnił a mi zrobiło się tak przykro że powstrzymywała łzy

-Musze ci kogoś przedstawić jak pewnie wiesz mam dziewczynę- zaczął Jungkook ale Ji-hyun mu przerwała

-Tak, tak wiem- powiedziała z sztucznym uśmiechem

-Chodź misia- weszłam do sali a spojrzenie dziewczyny było bezcenne widać w nim było szok, złość i wiele emocji spojrzałam na Jungkooka potem na nią

-Miło mi cię znowu widzieć- spojrzałam na nią sztucznym uśmiechem

-Mi ciebie też ile to już lat?- znowu ten sztuczny uśmiech

-Nie wiem ,ale mogło być więcej- ha ale jej dogadałam byłam z siebie dumna

-Ok dziewczyny to Ji-hyun chodź pokażę ci piosenkę- chłopak wyjął kartkę i pokazał jej ona była zachwycona cały czas się do niego kleiła

-Kook bo tak pomyślałam żeby zrobić do tego układ co sądzisz? Jestem najlepszą choreografką na świecie mogę się tym zająć- spojrzała na mnie i znowu ten wzrok

-Ciekawe z której strony jesteś najlepsza- musiałam jej dogadać nie wytrzymałam

-Tak to może pokażesz mi jaką ty jesteś dobra tancerką?- perfidnie zaśmiała mi się w twarz

-Oczywiście że okaże- już miałam iść tańczyć ale zatrzymał mnie Jungkook

-Nie rób tego nie możesz, zapomniałaś- złapał za rękę i spojrzał na mnie błagalnie

-Masz rację, muszę wyjść pa- pocałowałam go i wyszłam z sali wiem że dałam jej satysfakcje ale co miałam zrobić to dla dobra dziecka

Poszłam do sali gdzie był J-hope

-Hej co robisz? Akurat zastałam go jak tańczył do Danger- Przepraszam głupie pytanie

-Żadne pytanie nie jest głupie- uśmiechnął się do mnie- Tańczę a ty nie z naszym makaenem?

Nie to pytanie odrazu wyobrażały mi się straszne rzeczy

-Nie mogłam tam dłużej siedzieć wiesz duszno tam- uśmiechnęłam się żeby skrywać pozory

-No tak a jak z dzieckiem? Jak się czujecie?

Bardzo dobrze, rośnie- pogłaskałam się po brzuchu- Ja lecę pa-pomachałam

-Pa-też pomachał

Wyszłam z budynku i wróciłam do domu. Dni wyglądały tak samo Jungkook wracał późno bo pracował a ja siedziałam z domu mój brzuch bardzo szybko rosół ale u mnie w rodzinie to normalne już był ogromny jak piłka

Jedna pasja, jedna miłość- JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz