Wkurwiona na maksa Wiesia wyłamała drzwi od sypialni i wyszła z siekierą w stronę koparki która mieści się w ich ogródku. W końcu w niej siedział Prezydent demolujący pokój Dijejy. Chciała mu odrąbać łeb bo ma dosyć życia jak w psychiatryku. Wtedy nagle na niebie ujrzała głowę Urbana który obserwował ją z niesmakiem na twarzy. Stanęła pośrodku ogródka i spojrzała się w jego stronę.
- A ja mam to w dupie. - Rzekł Urban i zniknął.
Weszła do kabiny koparki w której siedział stary fiut. Przez głośne odgłosy które wydawała nie usłyszał kroków Wiesi. Uniosła wysoko siekierę i już chciała ściąć głowę Andrzeja i wtedy nagle upadła. Dostała w głowę biblią od świadka Jehowy.
- Ten pomiot szatana chciał zrobić krzywdę naszemu bratu!!! - Krzyknął Rodzynek i odpiął koparkę od kontaktu.
Andrzej zauważywszy że koparka już nie działa odwrócił się w stronę Rodzynka i innych świadków. Zauważył że biją jego byłą żonę biblią i katalogami o naszym zbawicielu Jezusie ORAZ SIEKIERĘ W JEJ RĘKACH!!
- CO SIĘ KURWA DZIEJE???!!! - wyszedł z kopary Prezydent.
- Ta ladacznica chciała wyrządzić Tobie małą krzywdę!! Czemu ten pomiot szatana nie kochający jehowej siedzi w twoim domu???!? CZY CHCESZ NIE TRAFIĆ DO NIEBA?? JEHOWEJ NIE PODOBA SIĘ TO ŻE POD TWOIM DACHEM SIEDZI KTOŚ KTO NIE GŁOSI PRAWDY WIARY O NIEJ. - Spojrzał się złowrogo na Fiuta Rodzynek.
- BO TA KUR... - przerwał go listonosz.
- Dzień Dobry! Liścik do pana! Chyba światowej sławy muzyk umarł se - rzucił w jego mordę listem i odleciał bo kurwa jest gołębiem.
- ŚWIATOWEJ SŁAWY MUZYK??!!! Ja nie mam czasu na takie bzdety!!! Jehowej to bardzo się nie podoba że nie robimy muzyki dla niej tylko DLA JAKIŚ SWOICH PASJI!!!!!!!! - oburzył się Fiut.
- Ależ Bracie... Jakub TwojaStara napisał tyle piosenek o naszym zbawicielu!!!!! I to on wymyślił tą bajeczkę dla dzieci o Piotrusiu!!! - zasmucił się świadek.
- Noż... Ale on śpiewał kurła pod kościołem i kurła rozwijał swoje pasje i kurła zarabiałpieniądze kurła nie dla Jehowej!!!!!!
- Nasza sekta miała wtedy awarię finansową... yy... ANDRZEJ PIASECZNY NIEBEZPIECZNY Z NIM ŚPIEWAŁ!!!
2 godziny później...
Byłę małżeństwo Fiutów ubrało się całe na czarno. Ukradli z pobliskiego cmentarza kwiatki na pogrzeb i udali się do domu pogrzebowego. Tam ujrzeli trumnę wypełnioną kwiatami a na nich leżał RetroGuy bez głowy bo zaginęła lub prawdopodobnie leży u kogoś jako najcenniejszy artefakt. Wiadomka że bez księdza był pogrzeb. Wszyscy patrzyli się na jego twarz i nagle... NAGLE KURWA OTWORZYŁ OCZY.
- ALLELUJA ALLELUJA - Zaczął śpiewać Retroguy. - Jehowa zrozumiała moją miłość do jego i zmartwychstała mnie. - Wyszedł se z trumny i nagle sobie przypomniał, jak umarł. - CZY JEST TUTAJ DIJEJA???!
Wiesia zemdlała z szoku. Andrzej aż się uśmiechnął.
- I WIDZISZ GŁUPIA BABO??????? POMIOCIE SZATANA? - kopnął Wiesię po mordzie i odwrócił się w stronę Jakuba. - Nie ma go... Od paru dni już go nie widzimy... Nie wiemy co się z nim dzieję... - zamilkł Fiut.
- Cóż... No nic... Bywa i tak czasem... Nic dziwnego...
CZYTASZ
Romantyk
FanfictionDj choina przed erą YT był normalnym chłopcem... Ps. Książka głównie napisana dla przyjaciół, także nie chce żadnej dramy XD