{11}

237 8 1
                                    

Jestem właśnie w swoim pokoju. Myślę o tym co Slender mi powiedział... Mówił że chyba jestem jakimś pół demonem czy coś tam... Nie wiem czemu.... Kurde znowu dziwnie sie czuje... Tak jakoś.... jakbym coś straciła? Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi.
-Proszę!- powiedziałam.
W drzwiach stanął Jack. Kurde...
-Hej. - rzucił bezoki w moją stronę
-No cześć -odpowiedziałam mu
-O co chodzi z tym kolorem oczu? No bo... Wiesz... Ja nie widziałem że się zmienił... Bo przecież nie wiedzę nic ...
- Tak.... Byłam u Slendera i on powiedział że najprawdopodobniej jestem jakimś pół demonem ... Ale nie mów tego nikomu! Bo mówił też żeby to zostało tajemnicą ...
-To czemu mi to zdradziłaś ?-spytał
-No bo... Ja...ja ci chyba ufam...- odparłam nieśmiało
- Miło mi to słyszeć.- odpowiedział z... Chyba z uśmiechem ... Ale...nie jestem pewna bo miał tą głupią maskę....
-Czemu nie ściągniesz tej maski?-zapytałam go z ciekawoscią
-Ja... Ja wolę nie pokazywać ludziom swojej twarzy... Przez te oczy i wogle...
-Nie wiem czemu... Ale czuję że mogę ci ufać... Może ty również zaufasz mi..? Powiedz, jak to się stało?
-Ech... Nie wiem czy... Albo... W sumie czuję że mogę ci ufać... Moja historia zaczęła się....( tutaj opowiedział swoją historię ale jestem leniwa więc nie chce mi sie jej tutaj wstawiać :3-Dop.Aut.)
-I właśnie dlatego noszę tą maske...
Żeby nikt nie musiał ogądać mojego szpetnego ryja..-zakończył.
Nie wiem czemu ale zrobiło mi sie go bardzo żal. Tak bardzo ze zrobiłam coś na co nigdy bym się nie zdobyła... Zdjęłam mu maskę złapałam go za ramiona i powiedziałam mu prosto w twarz-
- Nigdy nie mów takich rzeczy! Nie mów że jesteś brzydki jezeli to nie prawda! Nie mozesz tak robić!-juz prawie na niego krzyczałam. On tylko ,,patrzył,, w moją stronę. Ja chcialam jeszcze coś powiedzieć ale nagle wydarzyło się cos niespodziewanego. On przybliżył się do mnie i... I mnie pocałował. Najpierw nie wiedziałam co się dzieje ale potem oddałam pocałunek. Nie wiedzieć czemu czułam że właśnie tego brakowało mi w życiu. Brakowało mi kogoś takiego jak Jack.
-Amy, kocham cię- wyszeptał mi do ucha kiedy skończyliśmy się całować i byliśmy w siebie wtuleni.
-Ja ciebie też Jack.

Witam wszystkich bardzo serdecznie!!!
Oto nowy rozdział do tej jakże cudownej książki!!! Jest moim zdaniem taki sweet!!! Postanowiłam że nie bd pisać nazw rozdziałów bo mi się nie chcę hahaaa będzie po prostu numerek!!! Jupiii!!!ok. Wiem. Mam downa. No ale trudno!!!
Do następnego rozdziału!!!! Papatkii!!!🐾

~

Eyeless Jack Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz