1

3.8K 112 21
                                    

Hey jestem Yoongi. Chodzę do szkoły średniej na medycynę razem z moim przyjacielem Sehunem. Pójście na ten kierunek było błędem.
Tata mnie zmuszał, a ja jako synek musiałem sie zgodzić. Szkoda, że mnie to w ogóle nie interesuje, ale za to Sehuna bardzo. Dziękuje za to bogu, bo on jest kujonem. Czego ja nie umiem, on umi na pewno. Na każdych sprawdzianach i kartkówkach mi pomaga.

***
6.30
-Nosz kurwa co ja tym ludziom zrobiłem???!!!
-Nic! Po prostu takie życie braciszku-odezwała się 4 letnia poczwara
-Co ty wiesz o życiu gówniarzu???!!!
-Yoongi!!! Już na dół!!!- no to fajnie, mama wszystko słyszała
Wykonałem polecenie rodzicielki.
-Tak?
-Dzisiaj jak wrócisz mnie nie będzie, w zasadzie jak będziesz już szedł do szkoły też nie. Jak wiesz tata wróci za tydzień, ja też. W domu będziesz sam bo twoją siostrę zaprowadzam do siostry taty. Masz wolną chate na tydzień. Masz tu kieszonkowe na ten czas, na obiady itd.-dała mi 3 tysie
A mówiłem, że moi rodzice są cholernie bogaci?
-Reszta co zostanie to dla ciebie
-Dziękuje mamusiu, ale musze sie już szykować
Uszczęśliwiony poszedłem do pokoju.
Poszedłem do wspólnej łazienki.
Eh... Czm MOJA musiała sie zepsuć?
Wziąłem prysznic.
Uświadomiłem sobie, że nie wziąłem ani ręcznika, ani ubrań. Wyjrzałem za drzwi. Nikogo nie było.
Jeszcze musiał mi stanąć.....
Skradając sie do pokoju spotkałem mamę. No super....
-Ooo... Synku nie wiedziałam, że masz takiego dużego...
-Mamo... Serio? Będziemy teraz tu stać i czekać aż nas zobaczy SeunYa.
-Za późno. Już zobaczyłam...-odezwał sie kurdupel
-Serio? Cała rodzinka widziała moje przyrodzenie. No super po prostu świetnie.- wyminąłem mamę i poszedłem do pokoju
Oczywiście mój kolega musiał sie otrzeć o jej rękę.
-Synku jak chcesz mamusia ci może pomóc z tym problemem..
-Mamusiu jak chcesz.... To kurwa idź se do ojca!!! On jest twoim mężem.
-Słownictwo!!!
-Jebać słownictwo w czasie gdy matka chce cie wyruchać-tym o to miłym wypowiedzeniem skończyła sie nasza konwersacja.
Po chwili dochodziły do moich uszu dźwięki jęknięć i sapania. Przez jej masturbacje.
-Chyba za bardzo sie podnieciła-powiedziałem po cichu sam do siebie
Spojrzałem do szafy. Wziąłem ręcznik i sie wytarłem.
Wziąłem pierwsze lepsze bokserki. Akurat sie trafiły w klauny.
Podszedłem do toaletki i zrobiłem makijaż.
Tak niektórzy mężczyźni też robią lekki makijaż.
Znów wróciłem do szafy.
Ubrałem czarne jeansy z przetarciami i dziurami na kolanach, biały t-shirt i kurtkę skórzaną, oraz czarne adidasy.
Spakowałem sie do plecaka o kolorze na wzór moro.
Naszczęście dzisiaj piątek i mamy najmniej lekcji czyt. 5.
Zszedłem na dół unikając mamy. Wziąłem jakieś jabłko i wyszedłem z domu.
Poszedłem do parku.
Spojrzałem na zegarek: 7:05.
Mam jeszcze czas. Zjadłem jabłko, a śniadanie jak zwykle kupie se w szkole.
Siedziałem jakiś czas na ławce. Wziąłem telefon do ręki.
-O kurwa 7:50. Spóźnię sie.
Zawsze wędrówka piesza zajmuje mi 25 minut. Teraz to musiałem biec.
Oczywiście sie musiałem spóźnić.
Babka od matmy mi nie odpuści.
Wszedłem pewny siebie do klasy.
Super 8:10.
-Przepraszam za spóźnienie, pani Jefferson(idk czy to damskie imie. Jak nie to możecie myśleć, że babki rodzice nie kochali. Przyzwalam)
-5 spóźnienie na matme w tym tygodniu. Obliczmy nanile procent moich lekcji sie spóźniłeś w tym tygodniu. Hmmm... 100%
-przepraszam złe obliczenie. Pani nas uczy jeszcze biologi która jest codzinnie a na nią sie nie spóźniłem. To hmm.. 50% prze pani. - o jak ja lubie sie z nią przekonarzać.
-Nie pyskuj. Siadaj!!! Spóźnienie i uwaga!!!
No super. Która to kuż w tym roku? Hm... 20, po prostu świetnie. Ani nie minęło pół roku. Jak tak dalej pójdzie to skończe rok z 50 uwagami.
-A ty czwgo sie spóźniłeś?- odezwał sie Suho z którym siedze.
-Musiałem coś przemyśleć...
-Co?
-Matka mi dzisiaj proponowała seks
-Ja bym taką brał. Masz gorącą mamuśkę
-z jednej strony żałuje, że odmówiłem a z deugiej nie, bo przecież to moja matka
-i co?i tak bym taką brał...
-Min Yoongi jak tak gadasz to pewnie znasz materiał. Do tablicy!!!- odezwała sie smoczyca
-Tak jest pani Jefferson.
Co jak co, ale z maty jestem dobry i ogarniam materiał. Jak zwykle zaskoczyłem potworzyce.
Zadzwonił dzwonek.
-Sehun!!!
-Czego?
-Wiem jak poderwać Iz AbEle..
-Tak? Aż jestem ciekawy
-Dowiedziałem sie, że jest pogrążona w yaoi, więc przez jakiś czas będę udawał geja...
Chłopak opluł sie sokiem który pił.
-Że co?
-Słyszałeś. Od dzisiaj przez jakiś czas jestem gejem, ale nie mam zamiaru mieć chłopaka.
Zobaczyłem dziewczyne którą crushuje.
-Papa
Podszedłem do niej.
-Hej
-Hej, znamy się?
-Nie, ale ja wiem kim jesteś. Ja jestem Min Yoongi. Słyszałem, że próbujesz znaleźć drugą połówke gejom i chciałem skorzystać z twoich usług.
-Wiesz gdzie mieszkam?
-Tak
-W takim razie dzisiaj po szkole u mnie, a teraz musze lecieć, bo mam w-f.
***
Czekam już na nią od 20 minut. Postanowiłem napisać do niej na Line.
Okazało sie, że ma 8 lekcji, więc poszedłem do parku poczekać.
Zasnąłem na tej ławce. Nie ukrywam wyglądałrm troche jak menel. Obudziło mnie dźganie, palcem, w ramie.
-Tak?- zapytałem zadpany
-Sprawdzałam czy żyjesz. Idziesz?
-Gdzie?- zapytałem jeszcze z zamkniętymi oczami
-No... Do mnie
-A tak. Ide-zerwałem sie szybko z ławki

_____________
Na zakończenie, podobało się?
Pożegnam was sucharem.
Dlaczego św. Mikołaj jest szczęśliwy?
Bo ma adresy wszystkich niegrzecznych dziewczynek.

PS. Postaram sie zawsze jak ja bd pisać rozdział to żegnać sie sucharem. Papa.
Pisała:BadBoySugixxx

Jak stałem się gejem |SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz