27

573 40 23
                                    

Mój crash znalazł dziewczynę, jest szczęśliwy, a ja wciąż zmagam się z problemami. Od kilku dni zastanawiam się nad najważniejszą decyzją mojego życia, a mianowicie mówiąc wyprowadzce do innego miasta, czas najwyższy stać się kimś innym i spełnić swoje marzenia.

-Tato chciałbym o czym porozmawiać - poinformowałem starszego wchodząc do jego gabinetu

- Jasne, mów o co chodzi- mężczyzna podniósł wzrok z lektury

- Nie będę obijał w bawełnę i powiem to prosto z mostu- westchnąłem patrząc na rodzica- chcę wyjechać do Ameryki

- Ale dlaczego?! - zapytał zainteresowany

- Chciałbym spełnić swoje marzenia ojcze

- Dobra rozumiem, ale słabo władasz angielskim Yoongi- powiedział - jak ty sobie tam poradzisz?!

- Mam znajomego w Amerycę, więc na spoko mi pomoże

- W takim razie nie ma problemu, a kiedy planujesz wyjazd?

- Dzisiaj wieczorem

- W takim razie zaraz przeleje ci pieniądze, ale obiecaj, że jakby cokolwiek się działo dasz znać - uśmiechnął się podchodząc do mnie i przytulając do swej piersi

- Dziękuję i obiecuję tato
************************************

Użytkownik Swag_Swag dodał nowe zdjęcie
Jełopy będę za wami tęsknić

Użytkownik Swag_Swag dodał nowe zdjęcie Jełopy będę za wami tęsknić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Like: 1 012 komentatrzy: 13

ChimChim: Co? Hyung co się dzieje?
Dlaczego będziesz za nami tęsknić?

TaeHyung: Nie Yoongi, nie zrobisz nam tego!!!! Nie zostawisz nas

ChimChim : O czym ty mówisz?

Rmonster: No chyba nas tak nie zostawisz?

Swag_Swag: Jasne, że nie mam zamiar was pożegnać

Kookster: Hyung bez jaj ty tak serio?
Chcesz zniknąć po tym wszystkim?

Swag_Swag: O czym ty mówisz Jungkook?

Kookster: O tym że dopiero co wyszedłeś ze szpitala , a ty teraz tak po prostu chcesz wyjechać i nas opuścić

Mamcia : Kook, mógłbyś się zamknąć? To nie jest rozmowa przez internet

Hosbi: Powiedzcie mu to teraz, bo później będzie za późno

Mamcia: Hobi nie teraz

Swag_Swag: Powiecie mi kurwa w końcu o co chodzi?

ChimChim: Yooni ty byłeś w śpiączce przez 3 miesiące

Wiadomość Jimina zmieniła wszytko, jak mogło się to stać? Przecież Kai ma dziewczynę jest szczęśliwy o co tu chodzi i jak doszło do tego wypatku?
Chyba muszę tu zostać i rozwiązać tą zagadkę.
************************************
Wbiegłem z domu, biegnę ile sił w nogach do Hobigo bo do niego mam najbliżej. Pukam do drzwi, a po chwili chłopak otworzył drzwi i wpuścił mnie do domu.

-Hoseok wytłumaczy mi o co w tym chodzi? - zapytałem zmarwtiony i zestresowany- jaki wypadek jaka śpiączka?!

- Yoongi tylko spokojnie - Westchnął - stało się to trzy miesiące temu - zrobił chwilową przerwę- na lekcji biologii, siedziałeś razem z Jiminem w ławce, gdy w pewnej chwili zaczęła lecieć ci krew z nosa, więc Chim chciał dać ci chusteczkę, ale gdy tylko schylił się do plecaka ty upadłeś nieprzytomny na ziemię. Pamiętam, że w tym momencie serce mi stanęło, nie mogłem się ruszyć, a chciałem, na szczęście Namjoon zachował zimną krew i zadzwonił po karetkę. Gdy obudziłeś się oświadczył o tych trzech miesiącach nic nie pamiętałeś, a teraz tak nagle wyskakujesz z wyprowadzką...

- Nic z tego nie rozumiem?! - podrapałem się po kwrku. Po chwili usłyszałem, że ktoś wchodzi do pokoju

- Yoongi masz raka mózgu - powiedział Jungkook

-Koooooki!!!!! - krzykneli za nim wszyscy

-C... co? - patrzę na każdego i nie mogę uwierzyć to co się właściwie stało

- Yooni spokojnie - zapłakał Jimin - wszystko będzie dobrze- przetarł piąstką oczy - nie zostawimy cię z tym samego

- Suga czy wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony Jin, ale ja wcale nie czułem się dobrze, bo nagle mi się w głowie nakręciło i gdyby nie Taehyung, to upadłbym na ziemie

- Hyung spokojnie - powiedział wyższy

-Czyli ja umrę - usiadłem patrząc w ścianę nie wyrażając żadnych emocji

- Nie umrzesz- zapewnił Jin

- Wierzycie w to? - krzyknąłem - wierzycie w to do kurwy? Bo ja nie, ciekawi mnie tylko, to dlaczego starzy mi o tym nie powiedzieli

- Spokojnie - Namjoon próbował do mnie podejść, ale gdy tylko chłopak zrobił krok w moją stronę, to ja się odsunąłem o krok - twoi rodzice o niczym nie wiedzą

-O czym ty pieprzysz Namjoon?

- O tym, że twoi rodzice myślą, że byłeś na szkoleniu, dlatego ci nie powiedzieli, bo oni sami o tym nie wiedzą

- A Kai? On wie?

- Nie- powiedzieli wszyscy razem

- I niech tak zostanie- rozkazałem - nikt prócz was ma nie wiedzieć jasne? I nie chcę żadnego leczenia

- Nie możesz - krzyknął Jungkook - Hyung nie wolno ci się poddać rozumiesz?

- Jungkook zrozum ja nie mam dla kogo żyć - westchnąłem, a po moim policzku spłynęła łza- nie chcę być dla nikogo ciężarem

- Hyung nie jesteś nawet tak nie mów - rozpłakał się makne

- Nie płacz kooki- poprosił Chim, przysyłając młodszego do siebie

- Jeśli chcesz możesz u mnie zostać - zaproponował Hoseok- zaopiekuję się tobą

- Dzięki - podszedłem do wyższego i go przytuliłem - dobry z ciebie przyjaviel

- eh.. tak.. przyjaciel - westchnął opierając swoją głowę na moim ramieniu

___________
Hejka perełki co tam u was?
Podoba się wam rozdział? Wiem, że tego się nie spodziewaliście i pewnie wam to trochę namiesza w głowie, ale trudno 🤑🤑🤑🤑
A w ogóle to chcecie by w przyszłości Yoongi był z:

Kaiem???
Hoseokiem???
Jungkookiem??? czy
Jiminem???
Piszcie w kom a i bym zapomniała chcecie, by Yooni wyzdrowiał czy odszedł do aniołków?
Pisała Sweet_Kooki

Jak stałem się gejem |SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz