Taehyung z promieniującym uśmiechem na twarzy, włączył swoją ulubioną playlistę z piosenkami. Wyszedł ze szkolnej biblioteki, wyjął słuchawki oraz włożył do uszu i lekko kołysząc się na nogach, oparł się plecami o szafki na szkolnym korytarzu. Jungkook w tym czasie sprzątał mieszkanie i ubierał się w najseksowniejsze ubrania jakie miał w szafie z myślą o Taehyungu. Nagle wpadł na znakomity pomysł - telefon do Taehyunga, z racji iż wiedział, że ten ma teraz okienko, mógł pozwolić sobie na to co chciał. Tae odebrał z lekkim zdezorientowaniem.
- Nie mogłem wytrzymać kochanie. - Jungkook swoim zachrypniętym głosem, wdrażał swój plan w życie.
- Wiesz jak mi się nudzi!? Pobaw się ze mną przez telefon.
- Taehyungie, idź do łazienki.
- Po co? - Taehyung w tym momencie był zaślepiony pociągającym głosem starszego. Nawet nie musiał pytać po co, bo i tak by to zrobił.
- Jeśli chcesz się pobawić, to idź tam, ale póki jesteś w szkole, musisz pobawić się sam.
- Bardzo chcę się bawić. - W tym momencie u Taehyunga chyba włączyła się jakaś ukryta strona uroczego dzieciaka. Sposób, w jaki to powiedział był przyjemny dla ucha starszego. Udał się do łazienki, zamknął za sobą drzwiczki od kabiny i usiadł na zamkniętej toalecie.
- Ściągnij spodnie.
Tae nawet nie myślał o sprzeciwieniu się, bardzo chciał być już obok swojego 'nauczyciela', ale narazie mógł się nacieszyć tylko jego głosem.
- Co dalej?
- Dotykaj się przez bokserki. Podoba Ci się? - Chociaż odpowiedź była oczywista, Jungkook postanowił przekroczyć granicę.
- Mogę je zdjąć?
- Tak. Rób na nim rączką w górę i w dół. Pomyśl, że to ja Cię dotykam.
- A czy dziś też będziesz mnie tak dotykał? Taehyungie bardzo chcę!
- Tak cukiereczku. Będę Cię pięknie ruchał, cały dzień, aż do nieprzytomności, pod warunkiem, że najpierw zdasz test z angielskiego, który dla Ciebie ostatnio przygotowałem.
- Dobrze mi... Jungkook j-ja... - Taehyung oddychając coraz głośniej, lekko posapując starał się być jak najciszej. Jednak cięzko było być cicho, podczas mastrubacji do telefonu. Ciężkie sapnięcia, podniecały Jungkooka.
- A teraz idź umyj rączki. Idź na lekcję, bo się spóźnisz. Pamiętaj, że po Ciebie przyjadę.
- D-dobrze.
Tae ponownie wykonał polecenie i wyszedł z łazienki, tymczasem na korytarzu było dosyć tłoczno. Jednak nikt z jego znajomych go nie zauważył, ponieważ przemknął szybko do sali lekcyjnej.
Lekcję mijały godzina po godzinie, dzień dłużył się niemiłosiernie. Taehyung zaczął trochę przysypiać na każdej z lekcji, lecz ostatecznie i tak był upominany przez nauczycieli, że "na lekcji się nie śpi i nie trzeba było robić nie wiadomo czego po nocach".
Tae nie widział jednak niczego złego w krótkiej drzemce, podczas nudnej wypowiedzi nauczyciela. Ocknął się jednak kiedy zadzownił dzwonek oznaczający koniec lekcji. Wyszedł za szkołę, gdzie już czekał na niego Jungkook. Wsiadł do samochodu i jedyne na co mógł sobie pozwolić, kiedy wokół było pełno osób, to krótki przytulas.
Dojechali
- Tęskniłem
- Ja też, ale teraz mamy czas dla siebie.
- Obiecałeś mi coś Jungkookie!
- Tak tak, ale najpierw test z angielskiego.
- Dlaczego ten angielski jest taki ważny? Nie możemy tego załatwić kiedy indziej?
- Nie, słuchaj. Dzwoniła do mnie twoja mama i pytała jak Ci idzie z korkami i czy już coś rozumiesz. Oczywiście zacząłem Cię przechwalać, że idzie Ci świetnie, ale nagle wtrąciła, że widziała twoje oceny z sprzed kilku dni i, że masz same jedynki, oprócz dwóch piątek i jednej dwójki. Dlatego musisz rozwiązać ten test, bo inaczej Cię matka przepyta sama z całego materiału, a ty nic nie będziesz umiał i pomyśli, że Cię w ogóle nie uczę i wypiszę Cię z moich korków na jakieś lepsze.
- O chryste, mogłeś tak od razu i jak to do ciebie dzwoniła? Kiedy?
- Właśnie... Tu był mały problem... Zadzwoniła od razu po tej naszej rozmowie w szkole...
- Potrafiłeś się po niej opanować, prawda? - Jungkook nieco zakłopotany, musiał oszukać w tym momencie młodszego. Przecież nie powie, że dyszał jego mamie do słuchawki, bo parę sekund temu miał gorącą rozmowę z jej synem, który się mu do telefonu masturbował.
- W miarę dałem radę. Jestem dorosły Tae, spokojnie. Masz ten test.
- Chodź do mojego biurka, tylko mam tylko jeden fotel do niego.. - Jungkook chcąc wykorzystać sytuację, widział tylko plusy w siedzeniu na jednym krześle z uroczym nastolatkiem.
- Usiądź mi na kolanach.
Jak powiedziałm, tak zrobili. Lekko ocierając się tyłkiem o krocze korepetytora, zarumienił się niezauważalnie i zaczął rozwiązywać test. Nie był on jakoś trudny, ale chciał skoczyć jak najszybciej, ponieważ nie mógł się doczekać obietnicy Kooka.
- Zrobiłem! A teraz chodź. - Tae, biorąc starszego za rękę usiadł z nim na łóżku, starszy natychmiastowo go popchnął, by ten leżał tuż pod nim.
CZYTASZ
Eligible •vkook/taekook•
Ficțiune adolescențiTaehyung to uczeń 1 liceum. Jak każdy posiada swoją paczkę przyjaciół. Ma ogromny problem z jednym przedmiotem w szkole. Gdy jego mama podsuwa mu pomysł wzięcia korepetycji, ten zgadza się nie wiedząc, co wydarzy się później z przystojnym panem Jeon...