Nam: Ejhejehej...
Jinie: Co jest?
Nam: No bo...
Nam: Rodzice mi grożą że wyrzucą mnie z domu ;-;
Nam: Bo ja piszę tylko te głupie piosenki
Nam: Pomóż ja nie wiem co zrobić ;___;
Jinie: Ty piszesz piosenki?
Jinie: Niezłe zajęcie
Nam: Tak ale z tego żadnego zysku nie mam
Nam: Nie mam nawet tyle hajsu żeby jakąś kawalerkę wynająć
Jinie: Hmm...
Jinie: Znajdź sonie pracę czy coś
Jinie: Może pomoże
Nam: Aaa ale ja nie wiem jako kto
Nam: Nie wiem czy mam kwalifikacje
Jinie: Może w jakiejś kawiarni?
Jinie: W każdym razie
Jinie: Szykuj się już prawie 17
Nam: O chuj ;_;
Jinie: Zapomniałeś?
Nam: Zapomniałem.
Jinie: SZYKUJ SIĘ
Nam: JUŻ WYCHODZĘ ZARAZ NIE MUSISZ SIĘ DRZEĆ
Jinie: Porozmawiamy o tym co z tobą zrobić
Jinie: Żegnaj
Nam: No papa
=17:24=
Jin siedział na ławce w parku ciągle wpatrując Namjoona. Spóźniał się już prawie 25 minut.
-Aghhh... Gdzie on jest!? - powoli się denerwował. - Może ja do niego napi-
-JIIIN~! - starszy usłyszał głos dobiegajacy z bramy.
-J-ja przepraszam za spóźnienie... - Mówił dysząc - Ja naprawdę nie chciałem żebyś n-
-Namjoon... - Seokjin zawiesił się mu na szyi. - Cieszę się, że mogę cię wkońcu zobaczyć... Zobaczyć na żywo...
-...- po chwili odwzajemnił gest. - Ja też się bardzo cieszę Jinie...
CZYTASZ
Can you be my boyfriend? | k. n.j x k.s.j |
FanfictionZaczęło się od KakaoTalku, a skończyło na związku i nie małych problemach. top! knj bottom! ksj Okładka bardzo wzorowana na okładce mangi ,,Girl Friends" tom 5