— Muszę iść, maluchu.
— Ale hyuuung — jęknął Jimin, wyciągając ręce w stronę stojącego chłopaka. — A co jak Ci się coś stanie? Albo mi? — powiedział płaczliwym głosem.
— Jimin, to była tylko fikcja. Wymyślone głupoty, a ty w nie wierzysz. Ach, dzieciaku — mruknął, widząc jak oczy chłopaka zachodzą łzami. — Udajesz, próbujesz mnie wziąć na litość.
— Zostań do jutra, hyung. Jutro jest sobota, dam Ci jakieś ubranie, proszę — wymamrotał, składając ręce jak do modlitwy.
— I jak Ci tu odmówić, maluchu.
I niby jak chcesz teraz poćwiczyć Jimin?
------------
CZYTASZ
skinny diary| myg.pjm
Fanficczy miłość da radę obsesji? !topyg¡zaburzenia odżywiania! przekleństwa¡ 200218; 210219 uwaga! wydarzenia w tej książce dzieją się w tym samym czasie, co wydarzenia w memories! #1 w skinny; ed; thin