29.

1.4K 236 48
                                    

— Muszę iść, maluchu.

— Ale hyuuung — jęknął Jimin, wyciągając ręce w stronę stojącego chłopaka. — A co jak Ci się coś stanie? Albo mi? — powiedział płaczliwym głosem.

— Jimin, to była tylko fikcja. Wymyślone głupoty, a ty w nie wierzysz. Ach, dzieciaku — mruknął, widząc jak oczy chłopaka zachodzą łzami. — Udajesz, próbujesz mnie wziąć na litość.

— Zostań do jutra, hyung. Jutro jest sobota, dam Ci jakieś ubranie, proszę — wymamrotał, składając ręce jak do modlitwy.

— I jak Ci tu odmówić, maluchu.

I niby jak chcesz teraz poćwiczyć Jimin?

I niby jak chcesz teraz poćwiczyć Jimin?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

------------

skinny diary| myg.pjmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz