36.

1.1K 170 41
                                    

— Jimin! — zawołał Yoongi, zauważając chłopaka na szkolnym korytarzu. Mimo, że ostatni raz widzieli się wczoraj, to już zdążył się stęsknić.

— Cześć, hyung — powiedział Jimin, podchodząc do blondyna. Dla niego również chwila bez drugiego była bolesna, jednak w przeciwieństwie do niego, nie wołałby go i sam od siebie nie podszedł.

Po prostu nie chciał się narzucać.

— Kończysz teraz lekcje, Jiminie? — zapytał i uzyskawszy przytaknięcie głową kontynuował. — Ja też, w takim razie pójdziemy coś zjeść.

I zauważył jak cień strachu i niepewności przebiegł przez twarz niższego, jednak postanowił nic sobie z tego nie robić.

(przecież nikt nie powiedział, że muszę się domyślać prawda?)

Jimin uśmiechnął się do niego, jednak nie był to ten uśmiech. Zdawał sobie sprawę, że żadna wymówka nie przekona starszego i sprawiało, że miał ochotę uciec z płaczem. Żołądek podszedł mu do gardła, oddech przyspieszył.

I co teraz zrobisz, Jiminie? Chcesz znowu zawalić te wszystkie dni?

I co teraz zrobisz, Jiminie? Chcesz znowu zawalić te wszystkie dni?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--------

mam pytanko, które nie jest związane z tym opowiadaniem (chociaż może być, jak kto sobie rozumuje)

jak myślicie, ile mam lat?

jestem ciekawa na ile wydaje się, że mam hah.

(osoby, które wiedzą ode mnie, bo mnie znają - nie liczy się haha)

skinny diary| myg.pjmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz