[1/3]
Od pół godziny Jungkook próbował zasnąć, ale natarczywy Taehyung bez chwili odpoczynku próbował dodzwonić się do niego, bez skutku.
-Jungkook ktoś do ciebie dzwoni- poinformował go Jin wchodząc do pokoju bruneta
-Nie odbieraj, niech sobie dzwoni- powiedział przekręcając się na drugi bok –Jak mu się znudzi to przestanie
Blondyn mruknął coś pod nosem, że przez ten dźwięk nie może oglądać swojej ulubionej dramy po czym wyszedł z pokoju.
Brunet przymknął oczy i już prawie odpłynął do krainy morfeusz, kiedy po mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi.
-Pieprzony kocur- mruknął pod nosem po czym leniwie wstał z łóżka
-Jungkook!- krzyknął Jin
-No przecież idę, no~
Podszedł do drzwi i nie patrząc przez wizjer kto stoi za drzwiami, otworzył je.
-Czego chcesz ty głupi kocurze- powiedział po czym zaniemówił
-Słucham?- zapytała stojąca przed nim staruszka
-Umm.. to nie było do pani.. to było do.. mojego kota.. tak kota- powiedział nie pewny swoich słów.
-Naprawdę ma pan kotka?- zapytała, a on kiwnął głową ze sztucznym uśmiechem –Musi mi pan kiedyś go pokazać
-Kiedyś na pewno- powiedział cicho z zaciśniętymi zębami –Czy coś się stało że przychodzi pani o tak później porze?
-Ah, tak- powiedziała –Skończył mi się cukier, mogę od pana pożyczyć?
-Tak, już przynoszę- powiedział i poszedł do kuchni, po chwili wracając z kilogramem cukru –Proszę
-Ale to za dużo..
-Przyda się kiedyś, a teraz dobranoc
-Dobranoc- odpowiedziała po czym poszła do swojego mieszkania, a chłopak zamknął drzwi.
(a/n Dziś maraton ^^ Cieszycie się?)
CZYTASZ
Advertisement; k.th x j.jk
Fanfiction[PL] Taehyung wpada na głupi pomysł ze sprzedażą kota lub Jungkook chciał kupić kota, a zamiast tego kupił natrętnego kocura. top!j.jk pobocznie: yoonmin start: 180724 end: 181224 sone: 190525 stwo: ??? sthree: ???