Taehyung nie odpisywał już prawie pół godziny, dlatego Jungkook zaczął się martwić. Na początku uznał to za jakiś żart, ale ich wcześniejsza wymiana wiadomości na to nie wskazywała.
Krążył zestresowany po całym mieszkaniu, nie mógł usiedzieć na miejscu. Rozważał nawet opcję wyjścia i poszukania blondyna, ale wyszło by, że martwi się o niego. A za wszelką cenę nie chciał do puścić, aby niższy tak pomyślał.
Po chwili usłyszał dźwięk przekręcanego klucza w zamku, dlatego ruszył w stronę przedpokoju, miał nadzieję, że tamten ma jakieś dobre wyjaśnienie.
-Masz wpierdol- powiedział od razu kiedy drzwi się uchyliły, w głębi duszy czuł ulgę, że tamtemu nic się nie stało.
-Drugi? Eh.. Ciebie też miło widzieć..- powiedział wchodząc do mieszkania i zamykając za sobą drzwi po czym spojrzał na bruneta
-Co ci się kurwa stało?- wziął od niego zakupy i zaniósł je do kuchni. Blondyn poszedł za nim po czym wyciągnął z zamrażarki paczkę mrożonek i przyłożył do siniaka, który znajdował się pod jego okiem
-A jak myślisz?
-Kto?
-Skąd mam to wiedzieć- wzruszył ramionami i ruszył w stronę salonu, aby usiąść na kanapie i włączyć telewizor
-Nadal masz wpierdol ode mnie, ale dzisiaj ci odpuszczę..- usiadł obok niego
-Wiedziałem że mnie kochasz~ uśmiechnął się do niego –Tak w ogóle to za co?
-Za darmo- Kim spojrzał na niego i zmrużył oczy po czym przeniósł wzrok na telewizor.
(a/n Przepraszam, że tak późno, ale nie było mnie w domu. Przeszłam dziś 14 km, jestem z siebie dumna ^^ (180909))
CZYTASZ
Advertisement; k.th x j.jk
Fanfic[PL] Taehyung wpada na głupi pomysł ze sprzedażą kota lub Jungkook chciał kupić kota, a zamiast tego kupił natrętnego kocura. top!j.jk pobocznie: yoonmin start: 180724 end: 181224 sone: 190525 stwo: ??? sthree: ???