#4 Wkurzająca czekolada

162 9 0
                                    

Rick

Położyłem spowrotem głowę tak żeby było mi wygodnie i zamknąłem oczy rozkoszując się chwilą.

Sebastian

Wypalonego papierosa wrzuciłem do kosza obok i spojrzałem na Ricka.
- Idziemy?- zapytałem.

Rick

-Hmmm- mruknąłem- Mi tu dobrze.- wtuliłem się ciut w chłopaka.
Jego bliskość w jakiś niewyjaśniony sposób bardzo mi odpowiadała.

Sebastian

- Zauważyłem - powiedzałem wywracając oczami. No nieźle.

Rick

Spiąłem się na jego słowa i usiadłem prosto. Chyba pospieszyłem się z tym wyznaniem. Spojrzałem uważnie na chłopaka próbując coś wyczytać z jego twarzy.

Sebastian

Gdy chłopak zaczął mi się tak przyglądać lekko się zaczerwieniłem.
- Co jest? Mam coś na twarzy?- spytałem.

Rick

- Oczy, brwi, usta- zaśmiałem się.

Sebastian

Pokręciłem rozbawiony głową
- Dzięki za info - powiedzałem posyłając mu uroczy usmiech.

Rick

Znowu się  zaśmiałem, ale tym razem cicho. Nie wiem dlaczego, ale byłem oczarowany chłopakiem. Z wierzchu wyglądał na typowego niemiłego badboya, a tak naprawdę jak zaczęło się z nim rozmawiać był naprawdę sympatyczny.

Sebastian

- Masz jakiś pomysł, gdzie możemy się przejść?- zapytałem opierając łokcie o kolana, a głowę na rękach.

Rick

-Kawiarnia. Mam ochotę na gorącą czekoladę- zrobiłem słodką minkę i przybrałem taką samą pozycję jak czarnowłosy.

Sebastian

Zachichotałem na ten widok i kiwnąłem głową.
- Ja za dużo kawiarni nie znam, bo chodzę do samych klubów - powiedzałem drapiąc się nerwowo po karku.

Rick

- To idziemy do mojej ulubionej.- wstałem i entuzjaztycznie wyciągnąłem do niego rękę.

Sebastian

- No dobra - zaśmiałem się i złapałem za jego rękę wstając z ławki.

Rick

Ruszyłem przed siebie w dobrze sobie znanym kierunku, nie puszczając ręki Sebastiana. Póki jej nie zabierze możemy przecież tak iść.
- Jak można nie chodzić do kawiarni na czekoladę?- odwróciłem głowę w jego stronę i uniosłem brwi. Zupełnie nie wiedziałem jak to możliwe, ja się tam pojawiam przynajmniej dwa razy w tygodniu.

Sebastian

- Wiesz, tacy ludzie jak ja wolą alkohol skarbie - posłałem mu całusa w powietrzu.

Rick

Zarumieniłem się i puściłem rękę chłopaka. Zasłoniłem twarz dłońmi. Nie chciałem żeby widział, że jestem czerwony. A zwłaszcza kiedy tak jest z jego powodu.

Sebastian

- No już nie czerwień się tak - powiedzałem śmiejąc się cicho.

Rick

Czarny Jednorożec / bxbOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz