Rozdział 15

2.5K 91 54
                                    

-Mhh, jestem mega zmęczona.-po tych sowach od razu zasnęła w jego ramionach.
-Dobranoc księżniczko.
_______________________________

-Granger, z kim idziesz na bal?-zapytał Draco.
-A jak myślisz?
-No nie wiem, może chciałabyś iść z... wspaniałym Draco Malfoyem?
-No wiesz, rozmyślałam nad tą opcją i raczej z nim pójdę.-podeszła do blondyna i pocałowała go namiętnie w usta.

Po chwili uczniowe oderwali się od siebie.

-A w czym pójdziesz?
-Eee, nie zastanawiałam się nad tym... Coś wymyślę.
-Nie ma takiej opcji jest sobota, prawda?
-No tak
-To zrobimy sobie małą wycieczkę, zgoda?
-Zależy po co i gdzie.
-Nie chcesz niespodzianki?
-Trochę boje się twoich niespodzianek, ale zgoda.
-A i jeszcze jedno obiecujesz mi, że tam przyjedziesz bez żadnego gadania i innych nie potrzebnych scen?
-Obiecuje
-Wspaniale, ale ubierz się dość ładnie.-poprosił Draco.
-A czy ja zawsze nie wyglądam ładnie?
-Zawsze, ale tym razem musisz rzucić wszystkich na kolana.
-No dobrze... to może mi chcesz pomóc?
-Jasne!
-To chodź- po ciągnęła Draco'na za koszulkę i zaprowadziła do swojego pokoju.
-Mam ubrać sukienkę czy spodnie?
-Zdecydowanie sukienkę.
-Yyyy, no ok.- zaczęła wyjmować z szafy swoje wszystkie sukienki.
-Hm, myślałem, że będzie gorzej.-przyznał się Draco, a Hermiona uderzyła go w ramie.
-Żartuje przecież ty we wszystkim wyglądasz olśniewająco.
-Mam taką nadzieje, dobra dobra weź mi coś już wybierz.
-No to w sumie ta sukienka po twojej lewej ta na końcu jest bardzo ładna.
-Ta czarna?
-Tak właśnie ta.

Sukienka była koloru czarnego. Miała ramiona jak „bluzka hiszpanka" i miała dół „baletnicy" (zrobiona z tiulu). Plecy miała do połowy odkryte. Dekolt był odpowiedni na spotkanie rodzinne.

-Co ty mnie zabierasz do Malfoy Manor, że tak ładnie muszę wyglądać?- zaśmiała się Hermiona.
-Tak
-Słucham? Żartujesz sobie ze mnie prawda?
-Nie
-Po co mamy tam iść?
-Zobaczysz
-To była ta twoja wspaniała niespodzianka?
-Tak
-Nigdzie nie idę
-Obiecałaś mi coś.
-Yyyy, za jakie grzechy dobry Boże?- zapytała sama siebie Hermiona.
-Wspaniale, że nie masz nic przeciwko.-pocałował ją w czoło i usiadł na łóżku.
-No to muszę się iść wykąpać i się ubrać i pomalować i jeszcze się uczesać, nie chce mi się.

Gryfonka zaczęła już się zbierać do ogarnięcia się, wzięła sukienkę, ręcznik, kosmetyki i szczotkę oraz inne duperele do włosów. Gdy już wyszła z pokoju i miała zamknąć się łazience zauważyła, że idzie za nią wysoki, dobrze zbudowany blondyn.

-A pan czego tu szuka?-zapytała teatralnie dziewczyna.
- chciałem pomóc się Pani przyszykować.- poruszył śmiesznie brwiami i spojrzał raz na Hermione raz na prysznic.
-Zboczeniec- przewróciła oczkami.
-Twój zboczeniec
-Nie zdziałasz takim gadaniem nic Słonko.
-Zamknęła mu drzwi przed nosem na klucz.
-Niegrzeczna niegrzeczna- powiedział sam do siebie Draco.

Gdy Hermiona dobrze umyła swoje ciało i włosy wzięła ręcznik do włosków i do ciała przykryła się nim i wyszła. Gryfonka gdy wróciła do łazienki dostała zawału serca, ponieważ przed sobą zastała blondyna który siedział sobie na wannie czekając na nią .

-Boże! Co ty tutaj robisz?!-krzyknęła przestraszona dziewczyna.
-Czekam-odparł Draco pożerając ją wzrokiem.
-Jak ty się tu dostałeś?!
-Zaklęcie- wpatrywał się w nią jak w obrazek.
-Po co ty tutaj przyszedłeś?!
-Żeby ci pomóc- zaczął podchodzić do niej blondyn. Kiedy był już obok niej zaczął ją delikatnie całować. Następnie jego ręka błądziła po pięknej mapie jej ud. Szybko odnalazła drogę, bo zaczęła piąć się do góry. Później się zetknęła z ręcznikiem i zaczął go delikatnie podwijać. Następnie popatrzył na nią, lecz najbardziej skupiał się na jej oczach widać było w nich że było pozwolenie i oddanie.
-Chcesz tego?- zapytał cicho blondyn.
-nie wiem, chyba tak.-powiedziała Hermiona czerwieniąc się.
-Nie jednak nie, chce poczekać na ten odpowiedni moment.- powiedziała prawie nie słyszalnie dziewczyna.
-Hm, jasne- pocałował ją w czółko chłopak.
-Jak się odwrócisz to nie będziesz musiał już wychodzić z łazienki.

Bo miłość lepiej smakuje na ostro/ dramione/SKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz