Miesiąc przed wakacjami minął nam dość szybko. Prawie każdy dzień spędzałem z Kookiem a razem z Yoongim,Jiminem,Jinem oraz Ha Rin i jej dziewczyną wybieramy się na tydzień na domki.
*
Zabierałem się za pakowanie i upewniałem się czy wszystko mam gdy po całym domu rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Otworzyła moja mama przy czym okazało się, że to Yoongi.
-Gotowy?- Spytał mnie chłopak z pełnym uśmiechem na twarzy.
-Jak nigdy.- Odparłem i razem z przyjacielem udaliśmy się do auta.
Nie pożegnałem się z rodzicami ponieważ cały czas mam do nich żal jak mnie traktują. W Aucie siedzieli już wszyscy oprócz Kooka.
-A ten pedał gdzie?-Zapytałem reszty paczki.
-Właśnie po niego jedziemy.-Odparła Ha Rin.
-Cześć jestem Soo Ah.
-Cześć mów mi Taeś.-Szczerzyłem się do niej jak głupi ze względu na to, że dziewczyna była naprawdę ładna.
1 wiadomość na Kakaotalk
Pedał <3 : Jestem już gotowy. Jedziecie?
Taeś ;* : Tak już jedziemy.
Podjechaliśmy pod dom Jungkooka który zapakował się do auta i ruszyliśmy. Jechaliśmy około 2 godzin ale szybko nam minęło ponieważ całą drogę śpiewaliśmy piosenki naszego ulubionego zespołu.
-Jesteśmy!- Krzyknął uradowany Jimin wychodząc z auta.
-Dobra a co z pokojami?-Zapytał Kook
-Ja mam pokój z Ha Rin- Wykrzyczała Soo Ah
-Ja mogę mieć z Yoongim i Jinem- Odparł Jimin.
-Kurwa- Przewróciłem oczami wiedząc, że będę miał pokój z Kookiem.
-Powodzenia gołąbeczki.- Powiedział Jimin puszczając oczko do Kooka który aktualnie wyciągał walizki z auta.
*
Gdy się rozpakowaliśmy poszliśmy zapalić ogromne ognisko i oczywiście już wszyscy wstawieni zaczęliśmy śpiewać.
-CHŁOPAK Z GITARĄ BYŁ BY DLA MNIE PARĄ!!!- Darł się Jimin mówiąc, że to śpiew.
-Zagrajmy w butelkę.- Zaproponowała dziewczyna Ha Rin.
-Zaczynaj- Odparłem.
Dziewczyna zakręciła i wypadło na Ha Rin.
-Wyzwanie- Odpowiedziała ciężko wzdychając.
-Podejmiesz się każdego?-Zapytała żeby się upewnić.
-Tak!- Krzyknęła dość pewna siebie.
-Prze liż się z Tae.
Wybuchłem śmiechem patrząc na zmieszaną dziewczynę.
-To nie jest zdrada bo jesteś Lesbą- Powiedziałem trochę ją uspokajając.
Dziewczyna przybliżyła się do mnie dość ciężko przełykając ślinę a ja przyciągnąłem ją do siebie i namiętnie pocałowałem gdy tylko lekko uchyliła usta wjechałem językiem oplatając jej język moim a na koniec klepnąłem w dupe.
-To było naprawdę przyjemne i przyznam Taeś, że całujesz zajebiście.
Zaśmiałem się ale gdy zobaczyłem Kooka odchodzącego od naszego towarzystwa uśmiech momentalnie zniknął mi z twarzy.
-A temu co?- Zapytałem trochę zdziwiony jego zachowaniem.
-Zazdrosny- Odparł Jin kręcący butelką.
-Zaraz wracam- Wstałem i udałem się w jego kierunku.
Znalazłem chłopaka siedzącego nad mostem.
-Co ci jest?- Zapytałem zmieszany.
-Nic.
-Przecież widzę Kook.
Nie dostałem odpowiedzi gdy chłopak gwałtownie wstał podniósł mnie i wrzucił do wody a zaraz skoczył za mną między czasie ściągając koszulkę.
-Co za idiota.- Odpowiedziałem topiąc się przez własny śmiech.
-Byłem zazdrosny-Powiedział gdy przestaliśmy się śmiać.
-Dlaczego?
-Nie wiem...-Powiedział podpływając do brzegu i wychodząc z wody.
-Byłeś zazdrosny o mnie? Przecież nie masz o co jesteśmy przyjaciółmi nie.
Chłopak poprawił swoje zajebiste włosy a w świetle księżyca bez koszuli wyglądał tak kusząco. Ale do chuja jestem hetero. Patrzyłem na niego z otwartymi ustami kiedy ten zakładał koszulkę.
-Dlaczego ją zakładasz?
-Hm?
-Nic nie ważne- Odpowiedziałem i wyszedłem szybkim krokiem udając się do pokoju.
*
Z rana jedliśmy śniadanie na stołówce a na przeciw mnie siedział Jungkook który nawet przy gryzieniu kanapki nie odrywał ode mnie wzroku. Po zjedzeniu wstałem od stolika przy którym siedzieliśmy i wróciłem do pokoju by się ubrać. Mieliśmy dzisiaj w planach zwiedzić las który znajdował się jakieś 2 h drogi od nas. Kook kilka minut po mnie wszedł do pokoju i bez żadnego mogę? objął mnie w tali coś szepcząc do ucha. Momentalnie przez moje ciało przeszły dreszcze.
-Widzę jak na mnie raaguje- Szepnął mi do ucha po czym przejechał opuszkami palców po mojej tali i wziął plecak który znajdował się przede mną na łóżku i wyszedł z pokoju. Odwróciłem się dalej nie dowierzając w to co on zrobił.
*
Gdy szliśmy do lasu wszyscy oprócz mnie szli z przodu a ja jak jakaś przywłoka z tyły.
-Co ty tak z tyły?- Krzyknął Yoongi z samego przodu.
-Nie chce wam przeszkadzać w podrywach- Zaśmiałem się szarmancko a zaraz po ty doszedł do mnie Kook.
-Wszystko w porządku?- Zapytał chłopak kładąc swoją dłoń na moim ramieniu.
-Ta...- Odpowiedziałem przypominając co wydarzyło się rano.
*
Chodziliśmy po lesie słuchając narzekania Jimina co akurat było już do przyzwyczajenia. Zebrały się czarne chmury i zaczęło strasznie padać. Wtedy Jungkook podbiegł do mnie umieszczając swoją bluzę pod którą sam stał nad moją głową by na mnie nie padało. To było naprawdę urocze.
CZYTASZ
desirable ~ Taekook [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJungkook to kapitan szkolnej drużyny baseballowej oraz druga połówka bogatej uczennicy Ha Rin. Jeon na imprezie urodzinowej poznaje chłopaka, który po pewnym czasie skrada mu serce. -Po prostu sprawił, że się w nim zakochałem