13

460 28 3
                                    

Wakacje minęły nam naprawdę szybko i gdy się obejrzałem już pierwszy dzień szkoły. Apel, jakieś gadanie nauczycieli i do domu. Po szkole umówiliśmy się z ekipa na jakieś lody do póki jest jeszcze ciepło.
-Idziemy?- zapytał w końcu mój chłopak.
Tak jestem z Jungkookim w związku jednak nikt o tym nie wiem oprócz naszej paczki.
-Jimin rusz się bo nam lodziarnie zamknął.- Krzykną spragniony jedzenia Yoongi.
Jimin miał guza mózgu jednak po kilku badaniach okazało się, że zniknął co było ogromna ulga dla nas wszystkich. Yoongi i Jimin nie są razem mimo, że się tak zachowują.
Doszliśmy do naszej ulubionej lodziarni i każdy z nas zamówił ulubiony smak.
-Jesteś brudny.- Powiedział Kook wycierając mój policzek opuszkiem kciuka.
-Dzięki.-Podziękowałem mu i puściłem miły uśmiech.
-Gdzie teraz idziemy?-Zapytała Ha Rin kończąc swojego loda.
-Możemy iść do mnie mam wolna chatę.- Zaproponowałem na co wszyscy się zgodzili. Zamówiliśmy pizzę i oglądaliśmy filmy.
Ah właśnie a co z Hobim. Wyleciał jakiś tydzień temu do Polski. Bardzo przeżyliśmy to ponieważ od momentu mojego pobytu na wakacjach u niego strasznie się zżyliśmy. Ale obiecał mi, że przyjedzie mnie odwiedzić w ferie zimowe.
Całe po południe w gronie naszej paczki minęło nam naprawdę super. Powspominaliśmy razem spędzone wakacje oraz wydarzenia które w naszej pamięci zostaną na bardzo długo. Gdy dochodziła godzina 22 wszyscy się zwinęli a Kook został by pomóc mi posprzątać.
-Ej Taeś chyba skończyliśmy.- Westchnął chłopak wyrzucając ostatnie opakowanie po coli.
Usiadłem na kanapie i przymknąłem oczym. Gdy je otworzyłem ujrzałem Kooka siedzącego na moich kolanach.
-Co robisz?- Zapytałem chłopaka któremu z twarzy nie znikał uśmiech ale otrzymałem odpowiedzi chyba, że w postaci mokrego buziaka.
-Pociągasz mnie Taehyung.- Wyszeptał chłopak ponownie wypijając się w moje usta. Cała tą przyjemna chwile przerwał nam dzwonek do drzwi. Okazało się, że to rodzice. Zaprosili Kooka na kolacje wiec razem z mama ją wyszykowaliśmy i zjedliśmy.
-Tae a ty znalazłeś jakaś dziewczynę.- Spytała mama patrząc mi prosto w oczy na co ja spuściłem wzrok.
-N-nie.- Wyjąkałem zdenerwowany ponieważ obiecałem kookowi, że im o nas powiem. Jungkook oderwał się od stołu z pretekstem, że musi już wracać. Zanim wstałem od stołu by iść z nim pogadać chłopak wyszedł trzaskając lekko drzwiami by rodzice nic nie podejrzewali. Pisałem do niego wieczorem jednak on mi nie odpisywał.

Taeś : Kook przepraszam to nie tak.

Taeś : Wiesz, że cie kocham i wgl ale jezu wiesz jacy są moi rodzice.

Taeś : weź ty mnie zrozum.

Taeś : ty niby powiedziałeś swoim o nas?

Wyświetlono 23:56

Taeś : Kurwa Kook.

Na następny dzień w szkole go nie zastałem wiec po skończonych lekcjach postanowiłem się do niego udać jednak w domu też go nie zastałem.

{Jungkook}
12 nieodebranych połączeń od Taeś
5 wiadomości od Taeś

Kookiś : Nie chce być z kimś kto wstydzi się naszego związku.

Taeś : Nie wstydzę się. Kurwa powiem im jeszcze dzisiaj tylko mnie nie zostawiaj Kook przepraszam.

Kookiś : kocham cie

Taeś : ja ciebie tez ale gdzie ty jesteś.

Kookiś : byłem u jimina.

Taeś : po co?

Kookiś : było mi przykro.

Taeś : mi tez jest ehh. Będziesz jutro w sql?

Kookiś : będę

Taeś : okej idę spać dobranoc

Kookiś : miłej nocy.

Zasnąłem dosyć szybko ale za to rano obudziłem się z katarem i gorączka.

Taeś : Kook jestem chory nie będzie mnie w szkole.

Kookiś : idę do ciebie.

Po 15 minutach Kook był już u mnie stojąc w kuchni i robiąc mi przepyszna zupę. Gdy ja zrobił zjedliśmy ją wspólnie oglądając nasze ulubione dramy. Każdy dzień z nim był taki wyjątkowy i chciałbym żeby każde takie były.

desirable ~ Taekook  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz