Obudziłem się w... pokoju Yoongiego? Co się stało poprzedniej nocy. Wspomnienia,zerwanie, zły sen... a potem?
-Wstałeś?- Zapytał mnie przyjaciel.
-Tak ale... ale jak ja się tu znalazłem?-Zadałem pytanie nie pamiętając nic po spożyciu dużej ilości alkoholu.
-Jakaś kobieta cie tu przyprowadziła. Wrzeszczałeś, że jesteś idiota, że jakiś mężczyzna mógł cie dotykać i, że zraniłeś Kooka i nie chcesz do niego wracać bo go tylko ranisz.
Zaniemówiłem... czy ja naprawdę przyznałem się do tego co się kiedyś wydarzyło. Obleciał mnie strach i zrobiłem się blady poprosiłem przyjaciela o szklankę wody ale gdy mi już ją przyniósł byłem nieprzytomny. Obudziłem się po kilku godzinach a na denną stał nie jaki Jeon.
-C-co się stało?- Wyjąkałem łapiąc się za bolącą głowę i sycząc.
-Za dużo wczoraj wypiłeś.- Powiedział.- Taehyung czy między nami naprawdę już jest koniec.- Odparł chłopak mimo, że był niepewny swojej wypowiedzi.- Ja nie umiem funkcjonować bez ciebie. Przepraszam za wszystko Tae.- Westchnął głęboko ocierając swoje łzy.
-Nie chce tego kończyć chce żebyśmy byli razem Jungkook.- Odpowiedziałem.*
Nie wychodziłem z łóżka przez cały dzień bo źle się czułem. Na następny dzień zrobiliśmy imprezę i oczywiście ja po ostatnim wybryku byłem bez alkoholu ale bardzo dobrze się bawiliśmy.
-Gorzko Gorzko!- Krzyczeli wszyscy dopingując namiętnego Całusowi Yoongiego i Jimina.
Siedziałem przy barze pijąc sok Jabłkowy gdy poczułem ciepły oddech Kooka i cichy szept.
-Masz ochotę na co nieco?-Zapytał śmiejąc się szarmancko.
Poszliśmy na górę do naszego pokoju i zaraz po zamknięciu drzwi ściągnąłem koszulkę Kooka wypijając się w jego miękka szyje. Chłopak wydał z siebie ciche stękanie i zaraz rzucił się na moje usta wsuwając swój język by zaraz oplótł się z moim. Wsunąłem swoją rękę pod jego spodnie i lekko ściskałem jego pulsującego członka.
-Ahh...- Jęczał Jeon.- Nie baw się ze mną tylko wejdź już.-Powiedział a ja spełniłem jego prośbę.Noc spędziliśmy razem na małych igraszkach. Rano wstaliśmy umęczeni i oczywiście trzeba było posprzątać po tych pijakach bo wszyscy się tak opili, że już przed 2 w nocy wycieli zgona.
-Chyba już wszystko.- Powiedziałem obejmując Kooka od tyłu i rozglądając się po mieszkaniu czy oby napewno się wszystko posprzątane.
-Taehyung czy możemy porozmawiać?- Zapytał chłopak obracając się w moją stronę.- Czy tobie naprawdę z taka łatwością przyszło zerwać? Czujesz coś do mnie czy to tylko taka miłość na raz?
-Ta miłość jest trudna wiesz? Ale wolę taką z tobą niż jakąś łatwą z innym. Nie było mi łatwo wręcz przeciwnie serce mi się rozjebało. Jungkook mimo, że się kłócimy zrywamy. Mimo tego wszystkiego chce być z tobą, chce w tym trwać.- Opowiedziałem składając na jego miękkich ustach delikatny pocałunek i mocno się w niego wtuliłem.
*
Wieczorem poszliśmy wszyscy na lodowisko. Było naprawdę zabawnie Jin tyle razy zaliczył glebę, że bynajmniej przez tydzień nie będzie mógł usiąść na dupie. Jimin śmigał z Yoongim za rączkę co było naprawdę prze urocze. Po lodowisku zmarznięci poszliśmy do baru na ciepłe kakao i przy okazji zamówiliśmy duża pizzę która była pyszna.
-Tae podaj mi jeszcze jeden kawałek.-Poprosił mnie Jimin z buzią pełną jedzenia.
-Może zjesz to co masz w buzi a dopiero zabierzesz się za kolejny kawałek.- Odpowiedziałem a wszyscy popadli w śmiech. Wróciliśmy wieczorem i wszyscy udaliśmy się do jacuzzi stojącej przed domkiem.
-Ohh jak dobrze.- Powiedziała Ha Rin zamykając oczy i opierając głowę i kafelki.
-Tak ciepło.- Odrzekłem smyrając Kooka po nodze.
Siedzieliśmy tak około 2 godzin popijając drinki. Po odpoczynku wróciliśmy do pokoju i wszyscy padli jak zabici i zasnęli.
CZYTASZ
desirable ~ Taekook [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJungkook to kapitan szkolnej drużyny baseballowej oraz druga połówka bogatej uczennicy Ha Rin. Jeon na imprezie urodzinowej poznaje chłopaka, który po pewnym czasie skrada mu serce. -Po prostu sprawił, że się w nim zakochałem