Rozdział 3

493 8 3
                                    

~Leon
-Ale się urządziłeś...-Mówi do mnie Federico podając wodę.Nic nie pamiętam za dużo wypiłem po prostu była impreza u Diega. Federico nic nie pił gdyż musiał uważać na Ludmiłę, która jest z nim  w 6 miesiącu ciąży. Ostatnio zauważyłem, że jak mam własny dom to za bardzo sobie pozwalam. Wziąłem do ręki mój telefon,na tapecie znajdowała się Viola mimowolnie się uśmiechnąłem...lecz kiedy nagle zobaczyłem , że nie wylogowałem się z portalu zmarłem. Mam nadzieje, że nie pisałem do nikogo żadnych głupot. Niestety głupi Leon zawsze musi coś spieprzyć...jeszcze do tego  szatynka była aktywna po raz pierwszy od sześciu lat. Jakim trzeba być debilem by pisać takie rzeczy do swojej miłości..?
-No to sobie nagrabiłeś...-powiedział Włoch , czytając razem ze mną.
-Myślisz, że nie wiem..?muszę coś zrobić by ją znaleźć. Musi Usłyszeć jak ją kocham i jaka dla mnie ważna jest...
-Mnie przekonałeś, ale z Violą będzie  trudno...
-Jedyne co muszę zrobić to ją znaleźć...tylko dlaczego zmieniła numer telefonu i nie odzywała się...?
-Nie mam pojęcia tylko ona zna odpowiedź na to pytanie..-poklepał mnie po plecach -Chodź bo chłopaki czekają...
Poszliśmy do mojego salonu.Tam siedziała Lu wraz z Cami i dziwnie się na mnie patrzyły a ich rozmowa ucichła
-A wy co..? Ja rozumiem , że wczoraj zaliczyłem zgon no ale...nie wyglądam chyba aż tak źle...-Ludmiła spojrzała się na mnie z pogardą, nie rozumiałem o co chodzi.-Co wam jest...?-spytałem
-Niby tak kochasz Violettę, a wczoraj poszedłeś prawie z Larą do łóżka. Tak się użalałeś nad sobą, że do szczęścia ci brakuje tylko jej...
-Ja nie pamiętam nic...-powiedziałem
-Dobra Lu daj mu spokój.-Mówi rudowłosa
-Nie dam mu spokoju...bo gdyby nie Fede to by się skończyło źle. Ja nie byłam w stosunku do Violetty fair ,ale zasługuje na szczęście z tym palantem , a  to co już robisz ze swoim życiem to Przesada. Co dwa dni idziesz do klubu i upijasz się, bo tak ci jej brakuje...Ile już jej nie ma..? Zamiast chlać to byś zaczął jej szukać jak tak ci na niej zależy, chyba że chcesz zostać starym pijakiem, który nie chciał wcześniej robić nic ze swoim marnym życiem. Chcesz patrzeć na nią jak jest szczęśliwa z innym..?! Chłopie ja ci nie mówię , żeby cię zdenerwować ale nie chce żebyś zmarnował sobie życie...-Ma racje...tak wygląda  właśnie moje życie, muszę coś z nim zrobić. Wyszedłem z domu  i zacząłem rozmyślać nad tym jak ją znaleźć, zacząłem śpiewać moją piosenkę o uczuciach do szatynki napisałem ją na drugim roku w studiu, wtedy najbardziej mi jej brakowało..

----------------------------------
Hello tu znów ja <3 Jak  myślicie ,jak może ją znaleźć..? Komentujcie, głosujcie <3Bajo do mast3pnego <33

Leonetta ,,Odnaleźć ją...''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz