-No dobra...wszystko mam spakowane-Mówię wkładając moje książki. Właśnie się wyprowadzam od człowieka , którego nie znałam tak na prawdę... Na całe szczęście nie ma go w domu. Pierwszy raz mnie zostawił samą . I to był ogromny błąd. Muszę się tylko pożegnać z Olgą, która jako jedyna mnie rozumiała i oczywiście był również Ramallo.Zeszłam z moimi pakunkami czyli trzema kartonami i dwoma walizkami.
-Violu, zastanów się...twojemu tacie pęknie serce-mówi tuląc mnie
-Mnie pękło serce kiedy wyjechaliśmy z Buenos Aires. Kiedy musiałam porzucić marzenie, albo przyjaciół.Nie pozwolił mi na kontakt nawet z Angie..
-Dobrze kochana, ale zawsze pamiętaj masz do mnie dzwonić...-Mówi wycierając łzy
-Obiecuje, wyściskaj ode mnie Ramallo...-wychodzę do wcześniej zamówionej taksówki. I tak zaczęło się moje dorosłe życie...
~Leon
-Brachu...nie znajdziesz jej...-mówi Andreas
-Jeśli nie chcesz we mnie wierzyć to wynoś się z mojego pokoju.
-Stary, ale marnujesz sobie życie. Nie pamiętasz co ostatnio było, wylądowałeś w szpitalu, bo jak jechałeś na motocrossie to ją zobaczyłeś, daj szanse Larze. Widać , że jest w tobie zabujana.
-Nie ma takiej opcji. Ma okropny charakter, pomimo urody.
-Od kiedy ty się zacząłeś oglądać za charakterem..?-spytał -Ludmiła też miała okropny charakter...i jakoś
-Ale zmieniła się, a w ogóle byłem głupi. -przerwałem mu
-No dobra...ale błagam no skończ o niej.
-Ona ma imię...
-Ty to gorzej przeżywasz niż Tomas, który był w niej wielce zakochany...Nie pamiętasz, że ty miałeś się tylko zemścić na nim odbierając mu Violettę za Lu, która z tobą zerwała...
-no ale zakochałem się i to było głupie...tak jak mój związek z blondynką.
-Chłopaki chodźcie idziemy na próbę..!-woła nas Diego. W sumie od wyjazdu Violi zmieniło się dużo, do naszej paczki doszedł Diego, który został chłopakiem przyjaciółki Violetty.Założyliśmy kapele z chłopakami no i w sumie w studiu po jej wyjeździe pokazywałem się 2 razy w tygodniu, ale przyjaciele mnie podnieśli do pionu i zdałem szkołę. Teraz moim postanowieniem jest odnalezienie jej...
----------------------------------
Hello tu ja <3Witam was w pierwszym rozdziale oraz w zupełnie innych losach Leona i Violetty. Mam nadzieję, że zaciekawił was opis i rozdział. W sumie mogę powiedzieć, że rozdziały będę dzielone na perspektywę Leona i Violi oraz, że możliwe i to bardzo będzie to , że pojawią się błędy za które przepraszam. No i to chyba na dziś tyle bajo do następnego <3
CZYTASZ
Leonetta ,,Odnaleźć ją...''
Storie d'amoreCo by było gdyby ojciec Violetty uciekł wraz z nią tak jak zamierzał po tym kiedy dowiedział się o skrywanej prawdzie przez córkę..? Szatynka nie mogła się z tym pogodzić, że jej ojciec chce odgrodzić ją od rodziny i przyjaciół , których dopiero co...