Rozdział 3

3.2K 116 15
                                    

Hoseok POV.

Współczułem jej. Była wtedy dziewicą. Szkoda, że nie mogła tego zrobić z kimś kogo kocha. JiWoo odwiedziła mnie dzisiaj. Uwielbiam moją siostre ale ona wciąż traktuje mnie jak dziecko.
-Witaj Ji.- Powiedziałem szybko i przytuliłem moją siostre.
-Cześć Hosok.-Powiedziała niezadowolona.-Pisałeś że znalazłeś sobie nową...Córeczke. Poznam ją?- Widziałem w jej oczach, że ją to brzydzi uważa mój fetysz za chorobę.
Tym bardziej że ja sam nie umiem wytłumaczyć czemu tak bardzo lubie tą gre.
-Może ją poznasz może nie. Ma na imię Ida i jest śliczna !
- Mam nadzieje że z nią będziesz dłużej niż z jej poprzedniczkami.
-Zobaczymy.. Wiesz poprzedniczki to tanie dziwki robiły to dla ciuszków. Ona jest laską wyrwaną z tłumu ludzi. Jej reakcja jest inna ciekawsza.
- Co ?! Ona jest zwykłą dziewczyną nie dziwką ?
-Nie Yoongi bawi sie w BDSM z jej przyjaciółką i jakoś tak mi ją pokazał.
Uznałem że to dobra partja tym bardziej ze jej ojciec to prezes firmy Sko-Pron.
- Ona ma narmalną rodzine i normalne życie. Hosok jak możesz ? Wiesz jak niszczysz jej psychike ?
- Ji czy ty mnie masz za patwora ?
- Hosok.. Ona jest kobietą taką jak ja.. Zwyczajną. Może ona chciałaby założyć rodzine i w ogóle dzieci.
-No ale....
-Hosok tu nie ma ale niszczysz ją.. Tak jak Surami zniszczyła kiedyś ciebie...- Powiedziała Ji i wyszła zła. Wkurwiła mnie miała więcej nie wspominać o Suram. Ta laska była moją pierwszą. Tak bardzo mnie zniszczyła. Moje rozmyślania zakończyła Ida która weszła do jadalni. Była ubrana w czarne szorty i białą koszule. Włosy opadały jej na ramiona.
-Cześć córeczko...-Powiedziałem cicho.
Ida podeszła do mnie i pocałowała mnie w usta. Tego akurat się nie spodziewałem.
-Hej tatusiu.-Powiedziała i złożyła na moich ustach kolejny szybki pocałunek.Poszła w stronę kuchni. Byłem zszokowany jej zachowaniem. Bo czemu miała by okazywać mi jakiekolwiek uczucia skoro ja ją wykożystałem i jak dziwce kazałem sobie iść. Ona zaczeła robić śniadanie.
Zrobiła dla mnie i dla siebie. Jedliśmy w milczeniu.

Ida POV.

Zmieniłam myślenie. Nic tu nie da upór. Ten gość sie nie złamie ale jeśli bede słodka do przesady to nie będzie mnie miał za co karać i uzna mnie za nudną. Troche porównłam go do małego dziecka. Jeśli zabawka mu sie znudzi po prostu przestanie się nią bawić. Uznałam to za dosyć dobre stwierdzenie zwłaszcza jeśli Hoseoka kręci DaddyKink.
Przez całe śniadanie nie gadaliśmy.
Wreszcie chłopak się odezwał.
- Zawiozę Cię do mojej siostry ona wie o wszystkim. Pójdziecie razem na zakupy. Wiem że nie uciekniesz to metalowe coś na twoim karku to nadajnik. Jeśli tylko zaniepokoje się że za długo cie niema sprawdzam napierzam i klikam w ten guzik. -Powiedział i wzią do ręki piot. Były na nim 4 guziki. Pierwszy guzik Off drugi On wiadomo do czego służą ale pod tym były jeszcze 2 guziki zielony i czerwony. -Ten czerwony włancza elektro wstrząsy.
-Nie chcę uciekać... -Znowu go zadziwiłam. O to właśnie chodziło.
Po zjedzonym śniadaniu poszłam się ubrać założyłam czarną spudniczke i bluzkę z napisem Little girl ciuchy wybierał mój tatuś więc innej opcji nie było.
Zeszłam na dół i spojżałam na duże lustro w korytarzu. Było okej.
Poczułam duże ręce na moich biodrach. Potem zimne usta Hoseoka młuskały delikatnie moją szyję.
-Choć skarbie jedziemy już.- Wyszłam głównymi drzwiami. Po raz pierwszy od czasu zamieszkania tu. Bez komórki i innych takich tracę poczucie czasu. W aucie miałam zamiar podadać z Hoseokiem.
-Hoseok...-Szepnełam, chłopak spojrzał na mnie zły
-Nie tak powinnaś się do mnie zwracać.
-Chce pogadać...

Hoseok POV.

Wystraszyłem się chciała ze mną porozmawiać. O czym ? Zasady wydawały się dla mnie być proste. Łączy nas tylko seks no i to że mówi na mnie tatusiu. Może nie na długo bo troche mnie już wkurwia ten jej upór. Mimo to jak na nią patrze mam ciasno w spodniach. Tak ona mnie podnieca i to w chuj.
-O czym myślałem że wszystko jest jasne.
- Nie do końca mam studia mam rodzinę. Ty firmę i wiem że chciałbyś spółkować z moim ojcem. Ty też masz rodzine skoro JiWoo Cię odwiedza to twoi rodzice pewnie też nie chce wymyślać kłamstw na poczekaniu.- Musiałem przyznać dziewczyna ma łeb martwi się o swoją rodzine opinie publiczną i o to co ma zrobić gdy ludzie zauważą nas razem.-Zresztą Cama i Yoongi... Oni pewnie mnie szukają.-Zaśmiałem się.
- Okej skarbie. Dla JiWoo jesteś moją córeczką. Dla innych dziewczyną. Jeśli zdaży się sytuacja że spotkasz moich rodziców to tylko ja im opowiadam o naszym związku. Ty tylko przytakujesz. Co do spółkowania z twoim ojcem jest uparty i coś mu we mnie nie pasuje dlatego umowa stoi w miejscu.-Spojrzała na mnie i uśmiechneła się.
-Może jesteś na jego liście podejrzanych osób które mogłyby mu uwieść i uprowadzić córeczkę.-Zaśmiała się.
-Okej wiedziałem że cię uprowadziłem ale że uwiodłem?- Uśmiechnąłem się lekko. Dziewczyna jescze długo na mnie patrzyła i uśmiechała się później zmarszczyła brwi i odwróciła się w stronę okna.
- Co z Camillą i Yoongim ?
- Oni są zajęci sobą chyba że Yoongi znalazł sobie nową laske do BDSM.- Ida spojrzała na mnie swoimi wielkimi niebieskimi oczami.
-Oni uprawiają BDSM !
-No a my Daddykinka nie dziw się w sumie to Yoongi wysłał mi twoje zdjęcie z klubu. Możesz być widzięczna tylko jemu. On cię wpakował w to gówno.
- Nie myśle o tym jak o gównie. Myśle że to miało tak być.
-Ty z tych co wierzą że nic nie dzieje się przypadkowo ? -Zapytałem zerkając na jej idealne usta. Pokiwała głową na tak.- Jeszcze zmienisz zdanie. Będziesz chciała się uwolnić z tego układu, ale ja nigdy ci na to nie pozwolę..-Powiedziałem i zatrzymałem samochód.- To tu wysiadaj...

*****
Rozdział nie sprawdzany.
Jutro pojawią się reakcje więco oczekujcie.
Jutro też poprawione zostaną błędy.
Miłej nocy Vertus ;****
(Jak to pisze jest 23.54.)

To był tylko seks/Daddykink_Hoseok. {Zakończone} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz