Rozdział 7

2.6K 117 41
                                    

Wstałam wcześniej od Hoseoka, usiadłam na łóżku i patrzyłam na niego gdy spał był całkiem znośny.
Postanowiłam wziąć prysznic. Weszłam do kabiny i pozwoliłam by ciepła woda uspokoiła moje ciało.
Musze myśleć, ja i Hoseok nie mamy szans na normalne życie. On znalazł mnie mimo, że nie mam już nadajnika. Okej tylko spokojnie Ida.
Powiem ojcu ! Nie lepiej nie ojciec zwariuje gdy dowie się ze Hoseok mi coś robi. Usłyszałam stuknięcie, ciche kroki. Przymknełam oczy. Hoseok był ze mną w kabinie...

Hoseok pov.


-Cześć skarbie..-Powiedziałem cicho i przyciągnąłem ją do siebie i pocałowałem jej kark. To w chuj podniecające widzieć ją nagą i mokrą. Obróbiłem ją by stała do mnie przodem jest zajebista marzę żeby piepszyć ją dzień i noc. -Nie odpowiesz tatusiowi.

-Cześć kochanie.-Powiedziała przejechała ręką po moim żebrze. Martwiła się, bardzo mnie to dziwi byłem strasznym chujem.

Uniosłem jej brodę i pocałowałem ją. Przyszedłem tu z zamiarem ruchania jej i nie mam zamiaru z tego zrezygnować.

Uniosłem ją tak że oplotła nogami moje biodra. Mój oddech zrobił się cieżki. Szybko w nią wszedłem, a ona wydała z siebie niekontrolowany jęk. Nie miałem zamiaru się z nią bawić, narzuciłem jej szybkie tempo.

-Boże Hobi...- Jękneła, ja uśmiechnąłem się.

-Nazwałaś mnie Hobi. Nieładnie córeczko..-Powiedziałem i dałem jej mocnego klapsa.

-Już nie mogę tatusiu...-Jękneła Ida. Zacząłem caraz intesywniej się wnią wbijać.

Po chwil ona doszła a ja szybko z niej wyszedłem.

- Kochanie.-Jękeła. Byłem już na skraju dlatego pokazałem jej zeby uklękneła. Szybko zrozumiała co musi zrobić.

Odrazu wziełam mojego członka do ust. Była w tym w chuj dobra. Ssała i liizała, a ja nie mogłem powstrzymać sie od jęków. Ciekawe kto ją tego kurwa nauczył.

Po krótkim czasie doszedłem w jej ustach.

-Połkinij wszystko kochanie.- Wykonała szybko moje polecenie. Chciałem już wyjść ale zatrzymała mnie jej ręka. Zbliżyła się bardzo i zaczeła mnie całować. Nie był to pacałunek jak dotychczas był bardziej intensywny i nie wymuszony przezemnie.

Zaczeła namydlać moje ciało robiła to delikatnie chciałem zrobić to samo ale byłem zbyt zdziwiony. Ida była czuła nawet w stosunku do mnie. Czy nasza relacja się zmienia ? Można tak powiedzieć. Mimo że więcej sie całujemy, przytulamy, to dla mnie dalej jest to tylko zajebisty seks...

Po umyciu zeszliśmy na śniadanie przygotowanie przez jej mamę. Po 5 minutach śniadania podstawowe pytanie.

-Myślicie może już o ślubie ?

Nie miałem zamiaru się ograniczać chciała uciec to teraz bedzie płacić..

-Myślimy o ślubie szczególnie teraz kiedy myslimy że Ida jest w ciąży.-Wypaliłem, a Ida zaksztusiła się tostem.

-Hobi, kochanie nie bylismy jeszcze u ginekologa to niepotwierdzone...

-Kotku oboje wiemy że od dłuższego czasu źle się czujesz, masz jakieś dziwne zachcianki..

To był tylko seks/Daddykink_Hoseok. {Zakończone} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz