-Pięć.-Zaczął bezlitosne liczenie Kookie. Ja wzruszyłam ramionami. Ojciec zacisnął dłoń na siedzeniu.
-Cztery.-Nawet nie miałam zamiaru spojrzeć w jego stronę.
-Trzy.-Zaciskam powieki. Ojciec chce żebym wybrała. Nienawidze go.
-Dwa.-patrzę na kooka. Wydaje się taki spokojny.-Jeden.-Chłopak zamyka oczy, a ja wstaje.
-Dobra dosyć tej szopki.-Mówię.-Szantaż to najbardziej żenująca metoda przekonywania. Wcześniej czy później musiałabym wybrać..-Ojciec uśmiecha się i oddaje JungKookowi pistolet.
-Przemyśle wszystkie propozycje i powiem. No ale skoro mój ojciec postanowił jednak nie zabijać mojego prywatnego ochroniarza to on teraz odwiezie mnie do domu. Jeon skinął głową i razem ze mną wyszedł z sali.
Gdy wychodziłam napisałam smsy do Tae, Hoesoka, Jimina i Camilli.
*Na strzelnicy za dwie godziny*
Ja i Kook milczeliśmy.
-Wiedziałeś że nie pozwole im Cię zabić?-Pytam zero odpowiedzi.
-JungKookie skarb..-Zaczynam ale wściekłe spojrzenie Kooka powoduje że zatrzymuje się w pół słowa.
Wsiadam do jego Jeepa i całą droge siedzę przybita tym jak Kook mnie traktuje.
Dojerzdzamy do mojego domu.
- Choć Kookie napijemy się kawy..-Mówię jednak Jeon nie rusza się z auta. -Okej... To był rozkaz Jeon.-Mówię pewna. Po chwili słyszę trzasniecie drzwiami.
Chłopak idzie pierwszy i otwiera nam drzwi.
-Iduś o i Jeon. Miło was widzieć.
-Mamo idziemy porozmawiać w gabinecie taty. Rozumiesz sprawy fimy.-Mówię i prowadze Kooka w strone gabimetu. Siadam na biórku, Jeon stoi.
-Rozmawiaj ze mną. Co się dzieję?
-Byłaś z Hoseokiem. Po chuj ?
-Nie wiem byłam głupia. Wszyscy mnie opuściliście.. Pomyslałam, że może z nim pogadam czy coś.
-Jestem na Ciebie zły, choć niepowinienem. - Mówi i przygryza warge.
-Do niczego nie doszło.-Mówię i ciągne chłopaka za rękaw by się do mnie zbliżył. Rozchylam lekko nogi i kłade się na biórku. Chłopak staje miedzy nimi i całuje mnie lekko.
Po raz pierwszy czułam że ten pocałunek jest pocałunkiem z Kookiem.
-Jedyną osobą która może nam teraz pomóc jest twoja mama.-Mówi i robi mi malinke na obojczyku.
-Możemy ją spróbować przekonać..-Mówię.-Jeśli nie to ja tu nie zostanę. Wyjdę.
-Z Taehyungiem prawda ?-Pyta, a ja potwierdzam skinieniem.
-Dobrze.-Znowu lekko całuje moje ramię.-Musimy przekonać twoją mamę...
-Przekonamy ją.-Mówię pewnieC.D.N.
CZYTASZ
To był tylko seks/Daddykink_Hoseok. {Zakończone}
FanfictionDziewiatnastoletnia Ida przyjeżdza do wielkiego Seulu. Rozpieszczona dotąt córeczka tatusia biznesmena postanowiła żyć na własną rękę. Chciała tu robić karierę. Wszystko jednak zmieniła jedna głupia impreza. Na której poznała Jung Hoseoka młodego...