Z chłopakami spotykałam się coraz częściej. Mieliśmy dobry kontakt i zawsze jak z nimi byłam działy się dziwne rzeczy. Albo Jungkook i Hobi zaczęli tańczyć na środku ulicy, albo Namjoon coś popsuł. Można wymieniać w nieskończoność.
Była połowa maja, więc postanowiłam zacząć szukać mieszkania. Zadzwoniłam do trzech osób, do których telefony mam od Hobiego. Wszystkie trzy mieszkania mam oglądać jutro. Zadowolona z tego napisałam do Hoseoka.
J: Hej. Co robisz jutro?
H: Nic konkretnego. Wieczorem chciałem iść na salę treningową, żeby poćwiczyć.
J: Mhm. Może wybrałbyś się ze mną na oglądanie mieszkań? Nie mam ochoty cały dzień spędzić sama na łażeniu po mieście.
H: No dobra. O której mam być gotowy?
J: 9.30 pod hotelem.
H: A może przyjdziesz do nas na śniadanie?
J: Jimin nie ma nic przeciwko?
H: Proszę cię, Jimin cię uwielbia.
J: Haha. No dobra. Będę 8.45.
H: Ok. Do zobaczenia jutro.
J: Do zobaczenia.
Reszta dnia minęła mi jak zwykle. Narysowałam coś, poczytałam książkę i poszłam trochę pobiegać.
Kolejnego dnia budzik zadzwonił o 7. Wstałam niechętnie z łóżka i powoli zaczęłam się przygotowywać. Dziś było bardzo gorąco, więc ubrałam krótkie spodnie i bluzkę z krótkim rękawem. Lekki makijaż, czapka na głowę, okulary przeciwsłoneczne, spakować plecak i gotowe. Na zegarku jest 7.45, więc wychodzę z sierocińca i powolnym krokiem ruszam do mieszkania chłopaków.
O 8.40 jestem pod mieszkaniem Jimina i Hobiego. Dzwonię do drzwi i po chwili otwiera mi Jimin z wielkim uśmiechem na ustach. Widzę, że wstał przed chwilą, bo ma rozczochrane włosy i lekko zapuchniętą twarz. Chciałabym mieć taką energię i tak wyglądać po przebudzeniu.
-Cześć Jungwon-mówi radośnie i mocno mnie przytula. Ma lekko ochrypnięty głos co utwierdza mnie w tym, że Park przed chwilą wstał z łóżka.
-Cześć Minie-uśmiecham się do niego.
Szybko ściągam buty i idę do kuchni, gdzie widzę Hoseoka smażącego naleśniki.
-Hejka Hobi-podchodzę i przytulam się do niego.
-Cześć młoda-mówi przekręcając naleśnika.
Pokazuję mu język i siadam przy stole pełnym dodatków do naleśników. Są też trzy talerze i trzy kubki z ciepłą herbatą.
-Musisz częściej przychodzić na śniadania, bo dawno nie było u nas takiej uczty.-zachwyca się Jimin.
-Ja też dawno nie miałam takiego śniadania. Postaraliście się.
-Jimin nic nie zrobił dlatego on będzie to sprzątał.-powiedział do mnie Hobi, choć miałam wrażenie, że ta wypowiedź bardziej skierowana jest do jego współlokatora.
-Ja nic nie sprzątam!
-Nie masz wyjścia-odpowiedział triumfalnie Hobi.
-Ale...
-Żadnych ale, jak się jest leniem i nie chce się wstać wcześniej to potem się sprząta.
-Ehhh...
-Jedzmy, Bo zaraz umrę z głodu.-zmienił temat.
Zabraliśmy się za jedzenie. Wzięłam pierwszy kęs.
-Boże, od dzisiaj tylko u was jem śniadania!-krzyknęłam z pełnymi ustami.
-Tylko sama będziesz robić, bo ja nie będę co dziennie smażył tego badziewia. Wiesz ile mnie nerwów kosztowało usmażenie tego?
-Ale było warto.-wtrącił się Jimin.
-Aha, Jungwon, nie powiedziałem ci ale potem idziesz ze mną na trening.
-Proszę cię. Ja i taniec? To nie skończy się dobrze. Uwierz.
-Nauczę cię.
-Nie wiem czy to...
-Cieszę się, że nie masz nic przeciwko-powiedział, przerywając mi z wielkim uśmiechem na ustach.
-Nie mam ciuchów na przebranie.
-Możesz wziąć jakąś moją koszulkę, a krótkie spodnie nie są złe do tańca.
-Ehhh... Jesteś zbyt uparty... Dobra pójdę z tobą.
-Jeej! Dziękuję!
Reszta śniadanie minęła nam na rozmowie o wszystkim i o niczym. Kiedy wszyscy już się najedli, Hobi poszedł się przebrać, a Jimin i ja zaczęliśmy sprzątać. Po kilkunastu minutach Hobi do nas przyszedł. Jak zwykle miał obłędne ciuchy.
-Idziemy?
-Tak.
Poszliśmy założyć buty i wyszliśmy z mieszkania, zostawiając Jimina trochę obrażonego, bo musiał dalej sprzątać po śniadaniu.
- To które mieszkanie jest pierwsze?
-Właścicielka nazywa się Min Hyojin.
-Jak ja dawno jej nie widziałem! To co? Jedziemy?
-Pewnie.
CZYTASZ
Daydream #jung Hoseok#
Fanfictiondziewczyna podejmująca próbę samobójczą. Bez pasji i przyjaciół. chłopak, który pracuje w hotelu. Optymista z cudownym hobby i paczką przyjaciół. Jak się spotkają i co wydarzy się między nimi? Przekonajcie się sami.