Moja przygoda z Yoongim

Przekomarzanki

Po dłuższej chwili się wyszykowałam i wyszłam z pokoju przed którym czekał już na mnie chłopak. Wyglądał tak idealnieee.. miał na sobie czarne rurki i zwiewną czarną koszulkę a jego miętowe włosy pasowały do jego jasnej i gładkiej cery doskonale. Patrzyłam na niego do chwili gdy ten nie chrząknął i pomachał mi ręką przed oczami.

- Ej malutka! Żyjesz? - dalej machał ręką i się przy tym śmiał.

- Żyje.. i nie mów więcej do mnie malutka. A teraz chodźmy już bo jak sam mówiłeś chłopaki na Ciebie czekają - powiedziałam i poszłam w stronę drzwi wejściowych.

- Czekają na nas a nie tylko na mnie - powiedział szybko i mnie wyprzedził otwierając przede mną drzwi - Proszę bardzo - ukłonił się lekko- MALUTKA.

- Chyba coś mówiłam.. nie chcę żebyś tak do mnie mówił - poprawiłam włosy i wyszłam na dwór - ale pierwszy musisz iść ty bo nie wiem gdzie jesteśmy.

Chłopak zamknął drzwi i podbiegł do mnie, od razu biorąc mnie na ręce.

- UMIEM UŻYWAĆ NÓG!!! - próbowałam się wyrwać a ten tylko wzmocnił uścisk- Yoongi myślisz że jak jesteś sławny to możesz robić wszystko co Ci się tylko podoba?

- Ummm z Tobą mogę robić wszystko malutka - mruknął mi do ucha, a ja poczułam jak fala ciepła we mnie uderza.

- No nie do końca wszystko a teraz odstaw mnie na ziemie! - chłopak olał totalnie to co powiedziałam i dalej mnie niósł.. wierciłam się i robiłam wszystko żeby mnie puścił ale to nie skutkowało, więc się poddałam i w niego wtuliłam, oplatając nogami jego biodra.

- Nie można było tak od razu? - zaśmiał się lekko i cmoknął mnie w policzek.

- Nienawidzę Cię - wysyczałam mu do ucha.

- Uwielbiasz mnie - znowu się zaśmiał tylko tym razem trochę pewniej.

- Nie mam ochoty się teraz z Tobą kłócić ale muszę przyznać, że mi wygodnie - zaśmiałam się lekko.

- To dobrze - powiedział wesoło.

Resztę drogi szliśmy w ciszy i spokoju. Było tak idealnie. Na zewnątrz udawałam że Yoongi wcale mnie nie kręci ale prawda była taka że bardzo bardzo bardzo mnie kręci, no ale przecież nie powiem mu tego. Poza tym on jest gwiazdą i nie sądzę żeby moje słowa go jakoś ruszyły. A może nawet mnie teraz testuje, może sprawdza czy przez to że jest sławny to wejdę mu do łóżka. Mam straszny mętlik w głowie. 

-------------------------------------------------------------------------------

                                      <3 <3 <3 <3