Obudziłem się rano z bólem głowy.. i w obcym łóżku, gdy odwróciłem się na drugi bok zobaczyłem Yure. Wyskoczyłem z łóżka jak poparzony i wtedy zobaczyłem że jestem całkiem nagi. ,, Cholera.. do niczego między nami nie doszło.. prawda? I gdzie jest moja dziewczyna" myślałem i złapałem za swoje ciuchy, które były porozwalane po pokoju. Ubrałem się i wybiegłem z pokoju. Po drodze trafiłem na chłopaka, który podał nam picie.
- Ty - złapałem go za bluzke i rzuciłem o ściane- co wy odkurwiliście?! I gdzie jest moja dziewczyna?!
- Stary wyluzuj.. Twoja dziewczyna wybiegła w środku nocy z domu jak nakryła Cię na zdradzie - zaśmiał się a ja dałem mu w pysk i wybiegłem z domu. Zadzwoniłem po taksówkę i po prawie dwóch godzinach byłem u nas w domu. Wbiegłem do środka nie zwracając uwagi że chłopacy stoją w salonie. Wparowałem do pokoju i zobaczyłem to czego się obawiałem. Jej już nie było.. Zacząłem wszystko rozwalać. po czym wyszedłem z pokoju cały zapłakany.
- Gdzie ona jest.. - upadłem na kolana.
- Wyjechała.. przykro mi Suga.. ale zasłużyłeś sobie.. nie spodziewałem się tego po Tobie serio..- oznajmił RM.
- Ale to nie tak! Wy nic nie wiecie! Oni dosypali mi czegoś do picia! Ja nie chciałem.. nie zdradziłbym jej..... Kocham ją całym sercem.. - rozpłakałem się mocniej.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
- Jesteś pewny, że Ci czegoś dosypali? - zapytał Tae
- Tak.. 100%.. kurwa!!!! Po jakiego chuja my tam jechaliśmy?! Mogłem się domyślić, że tak będzie..
- Daj jej czas.. poczekaj kilka dni i wtedy Cię do niej zabiore.. - powiedział Jimin
