25.Piżama party

316 7 6
                                    


Lily

Wchodząc do dormitorium byłam pewna, że nikogo nie ma albo wszystkie dziewczyny spały, lecz się pomyliłam. Najprawdopodobniej czekały na mnie. Ubrane były w piżamy, a wszystkie, co do jednej były szczęśliwe, do tego każda z nich miała zablokowane myśli, więc nie wiedziałam co u nich się wydarzyło albo o czym myślą.

-Co tu się dzieje?-zapytałam zdziwiona.

Wszystkie oczy powędrowały na mnie.

-Lily!-zapiszczała Marlenka.

-Piżama party!-krzyknęła Dorcas.

-Przebieraj się i chodź-Alicja rzuciła mi moją piżamę, którą o dziwo udało mi się złapać.

-Tylko szybko-usłyszałam Mary.

Nie odpowiadając, zrezygnowana udałam się do łazienki. Umyłam się i przebrałam. Osobiście nie lubię takiego czegoś jak impreza albo piżama party, ale najważniejsze, że jesteśmy tylko my, dziewczyny, bez huncwotów lub innych chłopaków.
Wychodząc zderzyłam się z Tonks, która, jak się dowiedziałam, troszkę się spóźniła.

-No i super-skomentowała na koniec Marlenka.

-Dobra, to może teraz opowiecie mi w końcu, co u was się dzieje, dawno nie rozmawiałyśmy, bo ciągle coś się dzieje i brak czasu, a ja już nie nadążam-odezwała się Alicja.

-U mnie jest cały czas tak samo-pierwsza odpowiedziała Marlenka.

-Lily, a ty gdzie byłaś?-zapytała nagle Mary.

-Chodzę z Potterem-odpowiedziałam nieśmiało po chwili milczenia.

-Na prawdę?-zdziwiły się moje koleżanki.

-Ale to tylko na próbę-zawahałam się.-To jest Potter, tylko Potter, wiecie jaki on jest...

-Przestań! Przecież wiemy jak na się siebie patrzycie....-usłyszałam ich ochy i achy.

-Jakbyśmy się umówiły...-pisnęła szczęśliwa Dorcas.-Bo ja i Black...-przeciągnęła.-No wiecie...-zarumieniła się.

-Gratulujemy wam-uśmiechnęła się szczerze Alicja.

-A jak tam u ciebie, Doro?-zapytałam, widząc jak Tonks siedzi obok smutna.

-Wszystko dobrze-uśmiechnęła się sztucznie.

-A ty i Remus...-urwała Marlenka, patrząc na nas. Spojrzeliśmy na nią starając się niezauważalnie przerwać jej pytanie.

-Nie ma nas-odpowiedziała chłodnym głosem.

Najwyraźniej nie chciała o tym rozmawiać, więc zmieniłam temat:

-A wiecie coś o Regulusie?

Zapadło milczenie, więc dodałam, spoglądając na czarnowłosą:

-Dorcas...

-Och-westchnęła zrezygnowana.-No ostatnio z nim rozmawiałam. Boi się, ale powiedziałam mu, że jeśli będzie potrzebował pomocy, to mu pomożemy... Bo pomożemy, nie?-nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że stała się przez chwilę nieśmiała.

-A co mówił Syriusz na to?

-Wiesz jaki on jest. Myślał, że Reg jest inny...-posmutniała lekko.-Jest rozczarowany...

-Ja myślę, że trzeba mu pomóc, bo wierzę, że chcę się od nich uwolnić, ale jedyne czego potrzebuje, to pomocy i wsparcia, a my mu to damy.

************************************
Hejo!😘
Jak w szkole? Macie już jakieś sprawdziany? 😏
Co myślicie o rozdziale?
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

Według HuncwotówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz