ashton
- Zgodziła się, bo ją dręczyłem - usmiecham się, podając piłkę Calumowi. Byliśmy na australijskiej plaży i graliśmy w piłke nożną.
Dziewczyny Caluma i Michaela nie chciały grać, bo uważały, że jest to wstrętne.
- Jesteście pewne, że nie chcecie grać?
Dziewczyny kręcą przecząco głowami.
- Musimy sie opalić, Ashton. Więc, czy mógłbyś nie zasłaniać słońca? - odpowiada Katie, dziewczyna Caluma.
- Ja zagram - wyrywa się Penny, zamykając swoją książkę.
- Serio? - podskakuję.
Wywraca oczami zirytowana.
Bierze piłkę z moich rąk i kopie ją. Mocno.
- No dalej, przystojniaczku. Skopię ci dupę.
***
- Mówiłem, że wygramy! Ha, la-di-da. We are the champions, my friend - przybija piątkę Michaelowi.
Calum i ja własnie przegraliśmy z dziewczyną.
- J-jak? - jąka się Calum.
- Gram w piłkę nożną odkąd skończyłam pięć lat, chłopaki. Jako, że jestem jedynaczką, to tata był tym, który pokazał mi piękną sztukę piłki nożnej - usmiecha się, chowając luźny kosmyk włosów.
Patrzyłem na nią i zorientowałem się, że ona nie była zwyczajną dziewczyną.
Była inna od tych wszystkich, które pieprzyłem (a było ich sporo).
- Wow, ładnie, Bloom. Może powinnaś dołączyć do drużyny w tym roku - podpowiada Michael.
- Może. Kto wie?
- A mówiąc o piłce nożnej, Preston urządza imprezę jutro wieczorem i powiedział, że wszyscy sa zaproszeni, więc pomyślałem, że ty i Penny powinniście iść - szczerzy się Calum.
- Penny? - odwróciłem się do Penny, która właśnie czyściła swoje okulary.
- Uh, nie wiem. Pomyślę o tym.
***
penny
- Więc..powiedz mi coś o sobie, Irwin - wzdycham, leżąc na ręczniku i patrząc na zachód słońca.
Nigdy nie byłam tak późno na plaży i nie mogę, ale zachwycałam się pięknym widokiem plaży.
Ashton nie odpowiadał.
- No co? Każdy ma historię. Nie jesteś tylko bardzo złym pieprzonym kutasem, któremu zdarza się mieć dobre oceny i który rozdziewiczył wszystkie dziewczyny. A, no i który został rzucony przez popularną Taylor.
- Czekaj, co? Skąd wiesz, że to Taylor mnie rzuciła? - ignoruje moje wcześniejsze komentarze.
- Potrafię wyczuć kłamstwo. To mój szósty zmysł. Wiem, że kłamałeś i masz szczęście, że twoi przyjaciele są tacy głupi, by ci wierzyć - dogaduję.
- Okej, ma sens. Ale nie mam dużo do ukrycia. Mam rodziców, którzy na mnie naciskają i wkurzającą młodszą siostrę, Mię. W sekrecie gram na perkusji, odkąd byłem mały - przerywa.
- Proszę, nie mów nikomu że to powiedziałem.
- Usta są zatrzaśnięte, ładny chłopcze. No dalej, musze iść do domu - zaczęłam się podnosić, czując na sobie wzrok Ashtona.
- Wlecą Ci muchy, jeśli nie zamkniesz ust, przystojniaku - usmiecham się głupio, idąc w stronę jego jeep'a.
***
- Em, dzięki za ten dziwny dzień - mówię, odpinając swój pas.
Uśmiecha się szeroko i zauważam, że ma dołeczki w policzkach.
- Heh, masz dołeczki - wygadałam swoje myśli.
Śmieje się. - Uh, ta. Myślę, że mam.
- Więc, narazie Irwin - wyskakuję z samochodu.
- Narazie, Bloom - udaje, że uchyla kapelusz.
________________________________________
TA DA! czwarty. przepraszam za błędy, ale dodaje szybko, bo burza i zaraz mi coś pierdolnie, a dodaję na komputerze, ugh ;/
PROOOOOOOSZĘ! KOMENTUJCIE I KLIKAJCIE VOTES!
ach, no i dziękuję wszystkim, co czytają i komentują.
lov ya! <3
CZYTASZ
virgin lips. » a.irwin TŁUMACZENIE PL
Fanfiction"Więc...nigdy się wcześniej nie całowałaś?" ✿✿✿✿✿ Bardzo Wam sie spodoba, tak jak i mi :) Częściowo wzorowane na filmie "Cała ona" ("She's all that)" by @lilacniallplz and all credits go to her don't steal my translate! @datzzznioxy