jedenasty » prawda

1.3K 153 10
                                    

takie małe 'omg' + proszę przeczytajcie notkę na dole, dziękuję.

ashton

- Co ty do cholery próbujesz ciągnąć? - wchodzę do sali gimnastycznej, gdzie byli Calum i Penny.

- Ta, cóż. Również miło cię widzieć, Ashton.

- Czy on cię zaprosił na homecoming? - pytam.

- Ta, zrobiłem to - odpowiada Cal.

- Gówno prawda!

- Czekaj, czekaj. Czy ktoś mnie zapytał, że to 'gówno prawda'? - odzywa się Penny.

- Myślałem, że idziemy razem... - mój głos przycichł.

- Dobra, Ashton. Wystarczy. To nie jest już fajne. Lubię tę dziewczynę. I ty musisz przestać z tym całym zakładem - mówi Calum.

O nie.

- Zakładem? - pyta Penny.

- Ta, to było strasznie głupie, Penny. Ashton powiedział, że może zrobić królową homecoming z każdej dziewczyny, padło na ciebie. Więc on myśli, że jak weźmie cię na bal, to to pomoże ci wygrać - odpowiada.

- Ludzie mają uczucia, stary - dodaje.

- Jestem zakładem? Jestem kurwa pierdolonym zakładem?! - krzyczy.

- Tak - nie waham się.

- Co to jest, jakiś jebany program w przewyższaniu popularyzacji czy co? - wyglądała jakby miała się rozpłakać.

- Nie myślałaś chyba, że zostaniesz popularna 'na serio', prawda? - wchodzi Taylor, obejmując ramionami moją talię.

- Oh, myślałaś tak. To strasznie słodkie - mówi miękkim głosem.

Calum obejmuje Penny i wyprowadza ją z sali.

_____________________________________

byłby wcześniej, ale miałam problemy z emailem aktywującym (bo cały czas muszę aktywować konto, już mnie wkurza to, ale dobra) i jeszcze do tego nie zapisałam ostatnio tego rozdziału i tłumaczyłam go szybko na nowo, także so sorry za błedy i klikajcie votes, komentujcie, whatever.

love ya.

virgin lips. » a.irwin TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz