Nagle Litwa upadł na ziemię, zaczął kaszleć i pluć krwią. Polska w pierwszym odruchu zamknął oczy. Nie chciał na to patrzeć. Chwilę później zorientował się że z krajem przyjaciela dzieje się coś złego. Bez powodu Litwa nie zwijałby się właśnie na ziemi plując krwią. Ukląkł. Kompletnie nie wiedział co robić. Pierwszy raz działo się coś takiego. Yao na pewno wiedziałby co robić, ale on Europejczyk nieumiejący sobie poradzić nawet z krojeniem truskawek nie wiedział co robić. Nie miał przy sobie nawet głupiego telefonu. Zaczął wołać o pomoc. Bezskutecznie. To na pewno Rosja. Tylko on byłby zdolny do czegoś takiego!
-Licia! Licia!- Polska zaczął popadać w panikę. Po chwili coś w niego wstąpiło. Opanował się.
-Licia co ci jest?- Ciche "nie wiem" przerywane kaszlem świadczyło o bezsilności chłopaka. Polska zerwał się i uświadomił że to na szczęście był tylko sen.
CZYTASZ
Lietpol
Historical FictionWięc tak... Od kiedy napisałam tą książkę minęło... Czek....... Jakoś trochę ponad dwa lata Dużo? Nie wiem. Ale trochę się u mnie pozmieniało i zaczynam się zastanawiać czy by nie uznać tej pseudo książki za zakończoną mimo, że do zakończenia to je...