III

292 10 0
                                    

Zatrzymałam się po domem rodziców, wychodzę ze samochodu, od Mayi strony, wyjmuje  z samochodu i idziemy w stronę domu.

-Cześć mamuś, zobacz kto ze mną przyjechał.- od razu od wejścia do domu zaczełam mówić.

-Cześć córeczko. moja kochana wnuczka.

-Mamuś możemy pogadać?

-Tak, oczywiście ty idź do salonu a ja pójdę do kuchni zrobić nam herbaty i  tam sobie pogadamy.

-Dobrze, to ja pójde.- po paru minutach przychodzi  moja mama z dwoma kubkami z parującą cieczą, zajeła miejsce obok mnie.

-Chciałabym się przeprowadzić do swojego domu.

-Chcesz już swoich staruszków opuścić.

-Nie o to chodzi, ale z mojego domu mam bliżej do firmy obiecuje że będę was  często odwiedzać.

-No dobrze kiedy byś chciała się przeprowadzić?

-Dzisiaj, zostawiłabym  u ciebie do wieczora Mayę, i wieczorem przyjechałabym po Mayę.

-Dobrze, to ty idź na górę  się pakować. Za pół godziny będzie obiad i tata przyjedzie i na pewno ci pomoże z zawożeniem rzeczy do  twojego domu.

-Okey, to ja idę na góre sie pakować . Kocham cię mamuś.

-Ja ciebie też córuś

Zabrałam na górę Mayę do swojego pokoju gdzie były jej zabawki, ona się bawiła a ja się wziełam za pakowanie swoich rzeczy, w połowie  pakowania dostałam  sms, wziełam telefon do ręki odblokowałam go weszłam w wiadomości a teksty wiadomości był taki:

Od: nieznanego numeru

Jutro, ty ja i Maya jedziemy na piknik co ty na to?- nie miałam zapisanego tego numeru, lecz domyśliłam sie do kogo mogłby należeć. Więc postanowiłam  odpisać.

Do: nieznanego numeru

Patrick to ty?- wysłałam po chwili dostałam wiadomość zwrotną

OD: nieznanego numeru

Tak to ja kwiatuszku.- gdy odpisał ja zapisał sobie jego numer jako Patrick.

Do: Patricka 

Patrick czy ty czasami nie piłeś?

Od: Patricka

Tak kwiatuszku.- okej to wcale nie jest dziwne że tak do mnie pisze. 

Do: Patricka

Potrzebujesz czegoś? - odpisywanie na tą wiadomość chwilę mu zeszło.

Od: Patricka

Innej narzeczonej, rodziny i własnego dziecka. Przyjechałabyś do mnie dzisiaj a dokładnie teraz.

 Do: Patricka

Najszybciej mogę za godzine.

Od: Patricka

Dobrze, poczekam.

Po tej wiadomości dokończyłam pakowanie moich pierdół. Gdy już zostały mi kilka rzeczy do schowania  zawoła mnie moja mama  na obiad. Zabrałam małą na ręce i zeszliśmy na dół posadziłam ją w jej krzesełku a sama usiadłam koło taty.

-Mamo tato mała zmiana planów jutro się przeprowadzę,ale po obiedzie muszę jechać do kolegi bo mu  obiecywałam i wrócę  do wieczora. A czy zajmiecie się małą do wieczora?

I że cię nie opuszczę...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz