V

249 10 0
                                    

Dojechaliśmy do domu po 20 minutach, zaparkowałam samochód w garażu, wysiadłam z niego podeszłam do drzwi gdzie siedział i udałam się  razem z Mayą do domu. Weszliśmy do domu, zdjęłam buty i zaniosłam Mayę do salonu gdzie były jej zabawki którymi się  uwielbiał bawić. Maya zajęła się zabawkami a ja udałam się do kuchni aby przygotować nam kolację. Dla Mayi przygotowałam kaszkę z owocami a dla siebie kanapki. Zaniosłam do jadalni naszą kolację poszłam po Mayę i po chwili z nią wróciłam.
- Ocia am.
- Tak, słoneczko będziesz już jadła.
Posadziłam Mayę w jej krzesełku m, i zaczęłam ją karmić. Zjedliśmy kolację zaniosłam naczynia do kuchnii, wróciłam do salonu gdzie zostawiłam Mayę. Wyjęłam ja z fotelika udaliśmy się do łazienki, wykąpałam ją przebrałam w piżamkę. Zaniosłam ją do pokoju gdzie stało jej łóżeczko, wsadziłam Mayę do łóżeczka, włączyłam jej szkatułkę, zgasiłam światło i wyszłam z jej pokoju. Udałam się  do kuchni gdzie po zmywałam po kolacji zrobiłam sobie herbatę, poszłam do salonu gdzie włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać film. " Dirty Dancing". Po obejrzeniu filmu udałam się do łazienki gdzie wzięłam długą odprężającą kąpiel. Po kąpieli ubrałam się w piżamę poszłam zobaczyć jeszcze czy Maya śpi, ale spała zostawiłam uchylone drzwi do jej pokoju a sama udałam się do swojego pokoju. Usiadła na łóżku wzięłam książkę zaczęłam czytać po przeczytaniu około 5 rozdziałów poczułam zmęczenie, odłożyłam książkę na półkę nocną gdzie  stał zegarek i leżał mój telefon. Zawibrował nagle, wzięłam go do ręki miałam tam wiadomość
Od: Patricka
Dobranoc kochanie.

Nie myśląc o tym usunęłam go nie zwróciłam uwagi na to że nazwał mnie kochaniem najwidoczniej będę musiał z nim we wtorek porozmawiać o tym jaki będzie obowiązywał nasz kontakt. Nawet nie wiem kiedy przez to analizowanie zasnęłam.

I że cię nie opuszczę...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz