wtedy spojrzałam na zapychającego się jedzeniem chłopaka. Był wpatrzony w jakiś film bo najwyraźniej nie miał zamiaru spojrzeć na mój brzydki ryj. Nie pozwoli mi nacieszyć się błękitem jego oczu. Czy on naprawdę nie dostrzega tego co do niego czuję...
Zabierając od "LÓDwiga" jednego wursta, zaczełam go opiekać, lecz znając moje szczęście z gotowaniem to ja nawet mogę podpalić sałatkę, momentalnie kiełbasa staneła w płomieniach.Nie zważając na nic zaczełam jeść bo "głodna reader, to zła reader~". Troszkę była spalona na Wierzchu ale była pyszniejsza i tak od dania które przyrządził mi pięciobrew pospolita na obiad.
Rozmyślać nad swoiom egzystencją, nie zauważyłam jak wurst zsunął się do ognia ([*]) po wyśpiewaniu pieśni pogrzebnej z doitsu postanowiłam zrobić jakże zacne danie jakim jest herbatnik pianka i herbatnik!!!!1!1!1!
(A rutaj okaz herbatnik x pianka x żelek by Natalia)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyglądał trochę jakby składniki były kupione w Czarnobylu a pianka opiekana w dymie samochodowym ale mniejsza. Nagle wszyscy zaczeli coś do siebie szeptać a po chwili podeszli i zaczeli mi gratulować?¿?
-emm... Dziękuję, nawet nie wiem za co ale dzięki-brwiasty nie spuszczał ze mnie tego "demonicznego wzroku" a jedną ręką odpychał francję który był już "lekko" pijany.
Wtedy nagle zobaczył mnie ten stary pedofil (czyt. Francja) i zaczął mnie podrywać -HeEj ŚlIcZnaaa..*hic* -heej brzydki-odpowiedziałam dumna z siebie, odrzucając włosy ręką (?¿?) i idąc porozmawiać z jakimiś osobami.
Moją ofiarą okazał się Austria. Jego włosy przeczyły prawą fizyki, a sam "muzyk" miał schizę o fortepiany czy inne pianina.
-emm... No to heej
-WiDzE WsZeDzIe pIaNiNa!oNi cHcĄ oDeBrAć nAsZ sKaArB!!!... -wysyczał (IgaZabijMniePlz~ bardzo chetnie)postanowiłam to zignorować i odejść lecz jakaś babka z brązowymi włosami i chwastem(chodzi o węgry sue) w nie wpiętym obserwowała mnie mrocznym wzrokiem(i z lornetką).
Ahh ci fani z tIktOkA,wystarczy udać padaczkę ruszając dziwnie rękami i ma się miliony fanów B)
Idąc, i rozmyślając o tym by porzucić prace i wyjechać w bieszczady, nagle na kogoś wpadłam.Okazało się że to był MATFIU (Matthew)
-h-hej (T-T.I)-zaczął powoli niczym najszybsza przegglądarka w histori, jaką jest internet Explorer-D-Dawno się nie widzieliśmy...
-Matt,byłam u was wczoraj.-Kanada(czekaj... Kto to?) wydawał się bardzo podejrzliwy więc odrazu połączyłam fakty i zrozumiałam... KAN MA DZIEWCZYNE -Mów kto to!- dziki shiper (T.I) mode on. Biedny chłopak dostał laga mózgu, a ja postanowiłam się napić TARCZYN POMARAŃCZA.
Idąc zobaczyłam upitych facetów. Na czele stał tańczący włochy do piosenki: N E N E P A P A W A N C Z U D A I.Niemcy jak zawsze gadał o ziemniakach, a anglia udawał parkinsona w dole( jak można udawać parkinsona pola?). Postanowiłam zaddzwonić do alfreda moją Nokią 3310.
Oczywiście nie odebrał, wieć postaniwiłam iść do niego z buta.Gdy byłam już pod jego rezydencją(jakaś stara szopa) wbiłam drąc ryja(czyt.śpiewając) -Z BUTA WJEŻDŻAM, Z BUTA, BUTA WJEŻDŻAM, JEDNYM STRZAŁEM WYŁAMUJE ZAM...-niedokończyłam gdyż ktoś mi przerwał. Tym ktosiem był jakiś zmutowany kosmita który miał na obroży napis(tony, własność Alfreda~)kopnełam więc go(tonego, nie alfreda)z pół obrotu i wpadłam do pokoju, lecz wtedy zobaczyłam alfreda uprawiającego...
Dzbaneczniki(taka odmiana rosiczki) ( To NIE jest odmiana rosiczki.)Zignorowałam to i podeszłam do niego przypominając sobie post z facebooka. -OhHhO AlFrEdUsIu pUsIu!tY tEż tO CzUjEsZ! -ale co czuje?A NO TAK ZOSTAWIŁEM SWOJEGO HOTDOGA W MIKROFALÓWCE!!1!!!!1!1!1!1-Powiedział chłopak i pobiegł w nieznanym mi kierunku