Obiecała

40 12 8
                                    

Przyszła,

i powiedziała, że zostanie.
Nieważne co się będzie działo. 

Zapewniała, że będzie. 
Była...
Nie odstępowała na krok.

Rosła z dnia na dzień.
I była.
Nigdy nie pozostawiając.
Przy zamkniętych drzwiach pokoju,
przy spacerach,

w szkole,

w domu.

Zawsze była i nie odchodziła.
Składała obietnice.
I każdą z nich dotrzymywała.

Rzadkie zjawisko w tych czasach.
Ale ona ich dotrzymywała.
Każdej pojedynczej obietnicy.
Dotrzymywała.
I trwała przy mnie.

Zawsze tam gdzie ja.
Zawsze obok.
Zawsze ze mną.
I udowadniała.
Że wszystko co obiecała spełni się.
Czyż to nie cudowne?
Aby było spełnione to co było obiecane ?
I byłą pewna, że spełni to co obiecała.

Upewniałam się czy obietnice były spełnione.
Zawsze  były. 

Bo obiecała.

I słowa dotrzymywała,

Słuchając muzyki.

Spacerując.
Będąc w domu.

I w szkole.
Czytając książkę.

Byłam pewna, że obietnic dotrzymała.
Przeglądając telefon i  nie znajdując nikogo do kogo mogła bym zadzwonić.

Wiedziałam, że znowu to robi.
Dotrzymuje słowa.
Bo taka już była.

I zamieszkała w moim życiu.

I trwała zawsze przy mnie.

Spełniając obietnice.
Trwała.

I nauczyła jak z nią żyć.

Bo taka była.

Bo samotność stała się częścią mojego życia.

UczuciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz