-Taehyung? Nie przeszkadza ci to, że siedzisz na podłodze?
-Nie, bo siedzę u ciebie w domu.
-Nie nazwałbym tego domem, ale niech ci będzie.
-Niestety niedługo będę musiał już iść. Chciałbym zostać z tobą, ale obowiązki w domu wciąż na mnie czekają i nie odpuszczają.
-Rozumiem, nic się nie stało. Bardzo się cieszę, że w ogóle do mnie przyszedłeś. To bardzo wielki zaszczyt.
Naprawdę było mi bardzo miło, że Taehyung odwiedził mnie, a na dodatek zrobił dla mnie zakupy. To dla mnie bardzo wiele znaczy.
Chciałbym, żeby nie odchodził i nie zostawiał mnie tutaj samemu, ale wiem, że inaczej nie można, bo przecież na noc nie zostanie.
-A tak właściwie, to dlaczego Ci się podobam?
-Kocham twoje wielkie, czarne oczy. Twoją małą i szczuplutką twarz. Twoje szerokie ramiona i całego ciebie.
-To piękne.
-Wiem. Ty też jesteś piękny.
-Ty tym bardziej.
Gadaliśmy jeszcze trochę o tym co w sobie lubimy. Niestety Tae musiał już iść, więc odprowadziłem go do drzwi.
-To jak, wtulusz się we mnie?
Momentalnie wpadłem w jego ramiona, jak gdybym nie miał się z nim już więcej spotkać, lecz mam nadzieję, że tak się nie stanie. Zbyt mocno go polubiłem, żeby teraz ob mógł mnie zostawić.
-Do zobaczenia jutro, Kookie!
-Cześć!!
===---===
Heejjj,
Jak już ostatnio mówiłem, akcja się rozwinęła, więc jak możecie zgadywać, do końca już dużo nie zostało, niestety.Jednakże kiedy to ff Dobiegniew końca, rozpocznie się następne, które mam nadzieję, że pokochacie.
Na razie nie będę wam niczego zdradzał.
CZYTASZ
✔ victim fate » taekook
FanfictionJungkook jest nastolatkiem posiadającym czarną przeszłość, a także wiele sekretów, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Jego życie nie jest proste, ponadto na korytarzach szkoły jest wyszydzany, kopany, obrażany i tego typu rzeczy. Jego rodzina...