– Nie potrafię wymienić wszystkiego na raz, ale na pewno podoba mi się w tobie to jaki jesteś, nikogo nie udajesz i nie udawałeś, w przeciwieństwie do mnie. - na wspomnienie o ostatniej rzeczy Taehyung głęboko westchnął.
– Coś jeszcze?
– Twój wygląd. Piękne, kruczoczarne włosy, brązowe jak węgiel oczy, budowa twojego ciała... dosłownie wszystko.
– To dlaczego tak długo się z tym kryłeś?
– Bo bałem się braku zrozumienia.
Otuliłem starszego swoimi rękoma. Siedzieliśmy tak kilka minut, lecz mi to nie przeszkadzało. Pomimo tego, że byłem głodny i spragniony, fakt, że komuś jednak się podobam satysfakcjonował mnie i dawał siłę.
•&•
Starszy siedząc na moich kolanach podawał mi jedzenie jak dziecku. To było... urocze i całkiem przyjemne.
Poczułem, że ten człowiek jest naprawdę wiele wart. Nie dość, że ratuje mi dupę od wielu rzeczy, to jeszcze bierze mnie do siebie
– Leci samolocik~ - udawał Tae. Przy tym wydawał także trochę dziwne jak na samolocik dźwięki.
Zaśmiałem się. Pierwszy raz od bardzo dawna, naprawdę. Widocznie potrzebowałem osoby, która wywoła u mnie śmiech, bo samemu nie dałbym rady tego zrobić.
– Masz jeszcze na coś ochotę? - zapytał starszy.
– Chętnie bym sobie z tobą poleżał... - w końcu sam nie wierzyłem w to co mówiłem. Miałem wrażenie, jakby zdrowy rozsądek po prostu sobie spierdolił i właśnie objadał się w McDonald'dzie.
– Da się zrobić. Ale jest jeden warunek.
– Jaki to warunek?
– Będę mógł leżeć bezpośrednio koło ciebie i się w ciebie wtulać, dobrze?
– To nie warunek, to moje marzenie. - czułem się, jakbym był skończonym idiotą, który tak właściwie to nie wie co mówi. Lecz ja postanowiłem to zignorować, gdyż wiedziałem, że potrzebuję czyjejś bliskości, a najlepiej ukochanej osoby.
– W takim razie... do dzieła! - Tae uśmiechnął się jak zawsze, czyli "na kwardata". Kocham jego uśmiech, jest taki... inny?
===---===
No tooo, mamy kolejny, który miał być jeszcze za dnia kiedy był publikowany ostatni... ale nie pykło...
CZYTASZ
✔ victim fate » taekook
FanfictionJungkook jest nastolatkiem posiadającym czarną przeszłość, a także wiele sekretów, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Jego życie nie jest proste, ponadto na korytarzach szkoły jest wyszydzany, kopany, obrażany i tego typu rzeczy. Jego rodzina...