Szedłem za Taehyungiem, który prowadził mnie do swojego pokoju, w którym jak to ujął: „Jest najwygodniejsze i najlepsze łóżko“. Słuchając się go po prostu za nim szedłem o nic się nie martwiąc.
W końcu dotarliśmy do pokoju starszego ode mnie chłopaka.
– Otwórz drzwi i na spokojnie wejdź. - polecił chłopak.
Tak jak mi nakazał po prostu otworzyłem drzwi i poruszylem się wchodząc dalej do pokoju. Ściany jego pokoju były w jasnych kolorach, co sprawiało, że ten pokój po prostu żył. Był bardzo przyjemny, tak samo jego wystrój. Wydawało mi się, że nie jestem w pokoju stojącego za mną chłopaka, a w jakimś przykładowym pokoiku w Ikei, czy coś takiego.
– Muszę Ci przyznać, że masz naprawdę ładny i przytulny pokój.
Po chwili poczułem ramiona oplatające moje biodra. Oczywiście były to ramiona Taehyunga. Nie przeszkadzało mi to.
– Chodź, poprzytulamy się na łóżku. - usłyszałem głos za sobą. Bardzo głęboki i seksowny głos, który należał do Taehyunga. Z pozoru taka... mała istotną, którą łatwo zranić wyglądająca strasznie uroczo została obdarzona tak głębokim głosem, który sprawiał, że zastanawiałem się czy jestem jeszcze na ziemi, czy w przysłowiowym niebie.
Obróciłem się w ten sposób, że teraz widziałem już twarz Taehyunga. Mógłbym patrzeć w niego przez cały dzień bez przerw. Chociaż gdybym to robił, to ktoś musiał by mi stałe donosić wody, bo bez niej bym chyba nie dał rady.
•&•
Przeszliśmy na łóżko, a Taehyung wtulił się we mnie niczym koala w drzewo, co osobiście uważałem za bardzo urocze.
– Gguk? - zapytał nadal wtulony we mnie, przez co nie usłyszałem co dokładnie mówi. - całowałeś się kiedyś?
– Nie, a ty? - odpowiedziałem bez zastanowienia. Uważałem, że ta piękna istota zasługuje na prawdę, nie na kłamstwo.
– Ja też nigdy się nie całowałem, choć zawsze chciałem.
– To może w końcu czas spełnić swoje chęci?
Usiedlismy na krańcu łóżka i wpatrywaliśmy się w siebie jakieś dwie minuty, Po czym zacząłem się do niego zbliżać. On nadal patrzył w moje oczy, a ja w jego.
W końcu po prostu zbliżyłem się na tyle blisko, że moje usta dotykały tych jego. Zacząłem poruszać swoimi wargami, a on swoimi.
Po chwili byliśmy już w swoich objęciach, całując się do braku powietrza, co zmusiło nas do odklejenia się od siebie.
– To było zdecydowanie to, czego potrzebowałem... - skomentował Taehyung.
===---===
Ok, mam nadzieję, że ten rozdział pisany po raz drugi nie jest aż tak zły.
Miłego dnia 💙
CZYTASZ
✔ victim fate » taekook
Fiksi PenggemarJungkook jest nastolatkiem posiadającym czarną przeszłość, a także wiele sekretów, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Jego życie nie jest proste, ponadto na korytarzach szkoły jest wyszydzany, kopany, obrażany i tego typu rzeczy. Jego rodzina...