Peter: *szlocha*
Tony: Co się stało?
Peter: Nic, nie martw się.
Tony: Kto ci to zrobił?
Peter: Proszę, idź. Nie pogarszaj tego.
Tony: Przysięgam, że nie będę się gniewał. Po prostu mi powiedz.
Peter: Przytrzasnąłem sobie palec drzwiami-
Tony, wyciągając piłę: KTÓRYMI?!
CZYTASZ
Marvel Talks
RandomNie trzeba chyba dużo opowiadać. W większości tłumaczę teksty, czasami sama wymyślę