Tony: Jestem bardzo zdenerwowany, i nic nie może sprawić, że poczuję się lepiej.
Stephen:
Tony: Nie.
Stephen:
Tony: Nie rób.
Stephen: *przynosi Petera do pokoju*
Tony, walcząc z uśmiechem: Kur*a.
CZYTASZ
Marvel Talks
RandomNie trzeba chyba dużo opowiadać. W większości tłumaczę teksty, czasami sama wymyślę