Christmas Charity |Harry Styles|

Podziękowania

Z racji tego że jest dziś 24 grudnia, życzę wam wszystkiego co najlepsze. Pięknych świat, cudownie spędzonego czasu z rodziną, masy prezentów i przede wszystkim szczęścia, zdrowia i pomyślności. Pozwólcie teraz, że przejdę do podziękowań.

Moi drodzy czytelnicy. Przebrnelismy wlasnie przez 12 rozdziałów opowiadających historię Harrego i Kendall. Co do samej książki- było naprawdę ciężko. Gdy zaczynałam pisać, czułam że wyszłam z wprawy. Później szło lepiej, ale traciłam wenę, a chwile później znowu ją odzyskiwałam. Liczył się też czas. Ciągle mi go brakowało i ciągle modlilam się aby wyrobić się przed pierwszym grudnia. Ta książka była kalendarzem adwentowym dla was w postaci rozdziałów pojawiających się raz na dwa dni dokładnie tak, jak dwunastodniowy kalendarz ze słodkościami czy innymi dobrociami. Serdeczne podziękowania składam wam- czytelnikom. Gdyby nie wy nie byłoby mnie tutaj. Chciałabym podziękować jeszcze jednej osobie, bez której nie powstałoby to dzieło. carmelstyle dziękuję. To właśnie ona poprawiała moje błędy. To właśnie ona doradzala mi co do fabuły. To wlasnie ona w okresie pisania pierwszych rozdzialow jeczala mi nad uchem bo zrobiłam z Hazzy gbura niczym Scroge'a w opowieści wigilijnej. Christmas Charity powstało aby pokazać wam ze trzeba walczyć. Do końca. Jezeli czegos bardzo chcemy to musimy walczyć. Kendall walczyla o uratowanie British Orphange, a Harry walczył z tym kim jest. Nieco później oboje walczyli o jeden cel. Miłość. Oboje tratowali ją jak wroga, ale gdy zaczęli zdawac sobie sprawę ze nie moga dluzej, walczyli, aby ja zatrzymać. I wy moi drodzy- jeżeli macie cel, walczcie! Róbcie wszystko aby do niego dojść!
Na koniec chciałabym, aby każdy z was kto to przeczyta napisał komentarz. Obojętnie jaki, ale komenatarz w podziekowaniu za pracę moją oraz carmelstyle