5.

557 26 1
                                    

Masz jedną nową wiadomość od: ANN
Ann: Hej! W imieniu szkolnej drużyny cheerleaderek chciałabym Ci pogratulować dołączenia do Lionesses. 
Mary: O rany! 
Mary: Aaaa!
Ann: Dasz mi skończyć?
Mary: Uhm... jasne!
Ann: Ekhem?
Mary: Już jestem cicho!
Ann: Dziękuję. 
Ann: Pamiętaj, że prawdziwa lwica trzyma się pewnych zasad. Po pierwsze, dbaj o swoją reputację. Żadnych związków z frajerami, kujonami albo co gorsza ćpunami... czy kimkolwiek z jakiejś niemodnej subkultury. Po drugiej, zawsze dbaj o swoje przyjaciółki! Od dzisiaj są nimi wszystkie Lionesses. To je stawiasz na pierwszym miejscu i kiedy dzieje im się krzywda, musisz zareagować. Lwice działają stadnie. Stąd bierze się zasada trzecia. Mianowicie kłótnie o jakiegoś faceta pomiędzy dziewczynami z drużyny są surowo zabronione! Po czwarte, dbaj o swój wizerunek. Musisz zawsze wyglądać schudnie, mieć dobrze ułożone włosy, wyprasowane ubranie i dobrze pomalowaną twarz. Po piąte, dbaj o swój wizerunek w sieci. 
Mary: Co masz na myśli, mówiąc, żebym zmieniła swój wizerunek w sieci?
Ann: Czy skończyłam?
Mary: Nie wiem. 
Ann: Więc nie przerywaj?!
Ann: Po siódme, aby Twój wizerunek w sieci i w realu był perfekcyjny, musisz dbać o siebie. Ćwicz, jedz mało i żadnych (absolutnie żadnych) słodyczy! W przeciwnym razie będę musiała Ci je obrzydzić, a uwierz, że jedna dziewczyna po moim "obrzydzaniu słodyczy" wylądowała na oddziale psychiatrycznym. Po ósme, oprócz ciała pamiętaj o umyśle. Musisz mieć przynajmniej trójki, żeby utrzymać się w Lionesses. To tyczy się każdego przedmiotu, Kochana. Po dziewiąte, w razie wszelkich wątpliwości pytaj się o wszystko głównej lwicy, czyli mnie.
Mary: Nie chciałabym przerywać...
Ann: Ale?
Mary: Ale zgubiłaś po szóste.
Ann: Och, tak.
Ann: Po szóste, pamiętaj o posiadaniu zawsze przy sobie telefonu. Nie wiem, jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami i w ogóle, ale dbaj oto, żebyś nie miała żadnego szlabanu. Albo (co gorsza), żeby telefon wylądował w naprawie. I zawsze miej go naładowany!

Mary: To wszystko?
Ann: Nie?!
Mary: Okej.
Ann: Po dziesiąte, zawsze przychodź na próby i występy. Po jedenaste, dbaj o zdrowie. Po ostatnie, zawsze słuchaj się mnie!
Ann: Teraz wszystko.
Mary: Okej.
Ann: Tylko okej?
Mary: No tak. 

***

Mary Cooper zaktualizowała swoje zdjęcie profilowe.

Mary Cooper zaktualizowała swoje zdjęcie profilowe

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Daniel Seavey zareagował na twoje zdjęcie.
Daniel Seavey skomentował twoje zdjęcie: Ha! Pierwszy!
Daniel Seavey skomentował twoje zdjęcie: Pięknie wyglądasz!

Susan Herron zareagowała na twoje zdjęcie.
Susan Herron skomentowała twoje zdjęcie: No nie poznałam, Malcolm.
Zach Herron polubił twoje zdjęcie.
Jack Avery zareagował na twoje zdjęcie.
Corbyn Besson polubił twoje zdjęcie.
Mia Nicholson zareagowała na twoje zdjęcie.
Mia Nicholson skomentowała twoje zdjęcie: Zdjęcie zawiera lokowanie produktu.

Olivia Parker zareagowała na twoje zdjęcie.
Olivia Parker skomentowała twoje zdjęcie: Ślicznotka!
Cecelia Garrison zareagowała na twoje zdjęcie.
Ann Morgan zareagowała na twoje zdjęcie.
Ann Morgan skomentowała twoje zdjęcie: Nowa lwica!

Ann Morgan skomentowała twoje zdjęcie: Kocham!
Jonah Marais zareagował na twoje zdjęcie.

Jonah Marais skomentował twoje zdjęcie: Cudowna!

***

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: O rany!
O rany! O rany! Myślę, że on naprawdę Cię lubi.

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Kto?
Mówisz o Jonahu czy o Danielu?

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Czy to nie jest oczywiste?
O Jonahu! To, że lubi Cię Daniel - to obie wiemy.

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Nie?
Daniel traktuje mnie jak siostrę. Po prostu jestem jego najlepszą przyjaciółką.

Od: Mii 
Do: Mary
Tytuł: Ta przyjaźń to coś więcej niż przyjaźń...
Wcale nie! Daniel Cię kocha. Nie poznałam go, ale... Ale wiem, że tak jest.

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Bez nazwy
Możemy zmienić temat?

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Lwica
Skoro musimy. Kim jest Ann Morgan i dlaczego nazwała Cię lwicą?

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Ann Morgan
Wszystko dzieje się tak szybko. Jonah lubi wysportowane dziewczyny, więc zapisałam się do szkolnej drużyny cheerleaderek - Lionesses. Dostałam się, a Ann jest kapitanką.

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Gratulacje!
Gratuluję! Ale Ty jesteś wysportowana. 

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Nie!
Wiesz, że to kłamstwo. Tylko biegałam latem, żeby nie być tak tragicznie gruba!

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Psychiatra
Rany! Moja przyjaciółka powinna się udać do psychiatry...

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Bardzo śmieszne!
Założę się, że to przez towarzystwo, jakie ją otaczało w Bostonie.

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Raczej nie!
Raczej przez to, które Cię otacza teraz. Opowiadaj, co dalej z tą Ann. 

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Nieustępliwa
Jesteś bardzo upierdliwa. Ann to prawdziwa suka, a tak bardzo chciałam wierzyć, że Susan się myli.

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Susan?
Kim do diabła jest Susan?

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Re: Susan
To dziewczyna, którą poznałam w sobotniej kozie. Byłam bardzo pijana i po prostu mi pomogła. Okazało się, że jej najlepsza przyjaciółka także jest cheerleaderką. W każdym bądź razie - Susan jest siostrą Zacha, jednego z przyjaciół Jonaha i Daniela.

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Dużo nowych znajomych
Jestem bardzo zazdrosna o tych Twoich nowych znajomych. Tęsknię za Tobą!

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Bez nazwy
Ja też za Tobą tęsknię, Perełko! Wiesz, kiedy się widzimy?

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Nie do końca...
Pewnie po moich osiemnastych urodzinach. Wątpię, żebym mogła Cię wcześniej odwiedzić. 

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: Re: Nie do końca...
Teraz tęsknię jeszcze bardziej.

Od: Mii
Do: Mary
Tytuł: Kocham!
Kocham, kocham, kocham! W każdym razie nie tak bardzo... jak Ty będziesz kochać Jonaha.

Od: Mary
Do: Mii
Tytuł: To się nigdy nie stanie!
Jesteś szalona! I zboczona. I w ogóle...

***

Masz jedną nową wiadomość od: JONAH
Jonah: Hej.
Mary: Hej.
Mary: Co tam?
Jonah: W sumie okej. 
Jonah: A u Ciebie? Słyszałem, że dostałaś się do Lionesses...
Mary: Och, tak. 
Mary: Zrobię z siebie skończoną kretynkę!
Jonah: Widziałem Cię na próbie. Wcale nie byłaś tak beznadziejna, jak myślisz, że byłaś.
Mary: O rany!
Jonah: O rany?
Jonah: Hmm?
Mary: Widziałeś mnie na próbie.
Mary: Przyznaj, że chciałeś się pośmiać.
Jonah: Owszem. Chciałem się pośmiać.
Mary: Jesteś nieuprzejmy!
Jonah: Hahahaha! 
Jonah: Wiem, przepraszam...
Mary: Powiedzmy, że Ci wybaczyłam. 
Jonah: Wykorzystam drugą szansę. 
Mary: Hahaha.
Jonah: Co powiesz na to, żebyśmy w sobotę rano poszli pobiegać?
Mary: W sumie...
Jonah: W sumie?
Mary: Która godzina to dla Ciebie rano?


Only Best Friend • Why Don't We ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz