14.

316 26 5
                                    

Masz dziewięć nowych wiadomości od: SUSAN
Susan: Powiem Ci, że w tej nowej piosence Taylor nawet fajnie zaśpiewała.
Susan: Nie chciałabyś wyjść dzisiaj wieczorem?
Susan: Mary!
Susan: Kurwa Malcolm!
Susan: Malcolm!
Susan: Czy Ty w ogóle żyjesz?
Susan: Halo!
Susan: Ej!
Susan: Ty się obraziłaś czy co?

Mary: Nie wiem, czy mam ochotę gadać.
Mary: O czymkolwiek i z kimkolwiek.

Susan: Jak chcesz.

Mary: Albo w sumie...
Mary: Co mi szkodzi.
Mary: Całowałam się z Danielem.
Susan: Co?

Susan: A co z Jonahem?
Mary: Znaczy...
Mary: Zaczęłam się zwierzać Danielowi. On ukradł trochę alkoholu z barku swojego taty. Zaczęliśmy pić, siedząc na ganku. Czuliśmy się trochę jak w dzień przed moim wyjazdem.
Mary: W sensie tacy dorośli...
Mary: Nawet lepiej, bo wiedzieliśmy, że następnego dnia nie wyjadę za ocean.
Mary: W każdym bądź razie - Daniel ewidentnie przesadził z alkoholem. 
Mary: Zaczął wygadywać głupoty. 
Mary: Chociażby zapytał, czy będąc w cyrku, wolałabym być małpą siedzącą na trybunach czy człowiekiem tresowanym jak małpę....
Mary: A potem zupełnie nagle mnie pocałował.
Susan: Iiii?
Mary: Odwzajemniłam pocałunek.
Mary: I cholera!
Mary: To był najlepszy pocałunek w dziejach.

Mary: Jonah się przy tym nie może równać.
Mary: Ręce Jonaha zawsze lądują na mojej talii i zjeżdżają nisko. Daniel pocałował mnie tak z zaskoczenia, ale zrobił to w taki delikatny sposób, że było perfekcyjnie.
Mary: Dłonie wplótł w moje włosy, a kciuki zatrzymał w okolicach kości policzkowych.
Susan: Iiiii?
Mary: Potem powiedział coś zupełnie niezrozumiałego, a na końcu usnął.

Susan: Iiiii?
Mary: No nic więcej.
Mary: Co myślisz?
Susan: Myślę, że wolałabym być człowiekiem tresowanym jak małpę. 
Susan: Bo wtedy inne małpy miałyby spokój.
Mary: Wiesz, że nie oto pytałam...

***

Masz jedną nową wiadomość od: JACK
Jack: Możesz mi powiedzieć, co się stało? Czemu nie przyszedłeś na imprezę? I gdzie w ogóle się podziała Mary? Ann pytała o nią tyle samo razy, co Katie pytała o Ciebie. Katie chyba naprawdę było przykro, że ją wystawiłeś. 
Daniel: Chwilka.
Daniel: Za dużo pytań...
Daniel: I informacji.
Jack: Jesteś na kacu?!
Daniel: Yep.
Daniel: I dziwię się, że do tej pory nie mam jeszcze szlabanu.
Daniel: Podpierdoliłem ojcu butelkę.
Jack: Jestem z Ciebie dumny. 
Daniel: Kłaniam się nisko.
Jack: Weź zimny prysznic.
Jack: I powiedz mi, co się wczoraj stało.
Daniel: Siedzieliśmy z Mary na ganku.
Daniel: Rozmawialiśmy.
Daniel: Dużo rozmawialiśmy.
Jack: Wow!
Jack: Progres. 
Daniel: Przenieśliśmy się do mojego pokoju, bo zrobiło się strasznie zimno.
Daniel: Usnąłem.
Daniel: A rano Mary już nie było.
Daniel: Sprzątnęła butelkę.
Jack: To wszystko?
Jack: Nic więcej?
Daniel: A co więcej mogą robić przyjaciele?
Daniel: Zresztą...
Daniel: Pamiętam tylko tyle. 

Jack: Całe szczęście!
Jack: Powinieneś zadzwonić albo napisać do Katie.
Jack: Ta dziewczyna się naprawdę o Ciebie martwiła.
Daniel: Nie mam teraz do tego głowy...
Daniel: Daj mi spać.

Only Best Friend • Why Don't We ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz