12.

346 29 3
                                    

Masz jedną nową wiadomość od: DANIEL
Daniel: Zastanawia mnie jedna rzecz...
Zach: No?
Daniel: O co się założyliście?
Zach: W sensie?
Daniel: Ty i Corbyn?
Daniel: Kiedy zakładaliście się oto, kiedy będę z Mary.
Daniel: Na czym w ogóle miał polegać Wasz zakład?
Zach: No...
Daniel: No?
Daniel: Dalej!
Daniel: Jestem ciekaw.
Zach: Ty i Mary mieliście do świąt być ze sobą, wtedy ja wygram.
Zach: Jeśli po świętach nic z miejsca nie ruszy...
Daniel: To Corbyn. 
Daniel: No rozumiem.
Daniel: A co miało być nagrodą?
Zach: Eee...
Zach: Jeżeli ja wygram, to Corbyn zdobędzie numer Liv od Cece i mi go da.
Daniel: Wiesz, że jesteś skończonym idiotą?
Zach: Bo?
Daniel: Mary czasami z nią i Susan wychodzi na miasto.
Daniel: Na pewno ma jej numer.
Daniel: Wystarczyło tylko poprosić.
Daniel: Poza tym Twoja siostra jest jej najlepszą przyjaciółką.
Zach: Ty chyba jesteś chory.
Zach: Nie będę prosić mojej siostry o numer do jej najlepszej przyjaciółki.
Daniel: Czemu niby nie?
Zach: Dla mnie przyjaciele są jak rodzina.
Zach: W sumie nawet nie.
Zach: Przyjaciele są rodziną. 
Zach: Nie akceptuję takich związków i już. 
Daniel: A ja i Mary?
Daniel: Myślałem, że nam kibicujesz.
Zach: Ugh!
Zach: Nie rozumiesz.
Zach: Mi Olivia podoba się tylko fizycznie. To fizyczne. Chcę się poślinić, trochę poflirtować. Nie chcę być Jonahem, czyli Romeo za piątaka. Jeśli Susan by się o czymś takim dowiedziała, zaczęłaby nam kibicować.
Daniel: Susan?
Daniel: Wam?
Daniel: Na pewno niczego dzisiaj nie piłeś?
Zach: Nie.
Zach: Susan chciałaby, żeby nam wyszło, a ja nie chcę się przywiązywać...
Zach: Nie jestem gotowy na takie rzeczy po prostu.
Daniel: No dobra.
Daniel: Nie rozumiem, ale udajmy, że rozumiem.
Daniel: Co się stanie, jeśli Corbyn wygra?
Zach: Mam się przefarbować na różowo.
Daniel: Przecież to dla Ciebie żaden problem.
Daniel: Corbyn tego nie wie?
Zach: Najwyraźniej nie...
Zach: Będziesz dzisiaj na meczu?
Daniel: Nie mógłbym tego przegapić.
Zach: Ale czekaj...
Daniel: Nom? 
Zach: Przychodzisz tam dla Mary?
Daniel: No tak.
Zach: A jak wyglądają sprawy z Katie?
Daniel: Myślę, że się do siebie zbliżamy.
Zach: Uuuuu...
Zach: Niegrzeczny Daniel.
Daniel: Weź, przestań.
Zach: Powiem, nie z własnego doświadczenia, że nie powinieneś bawić się uczuciami Katie. 
Zach: Albo odpuszczasz sobie Mary na stałe.
Zach: Albo odpuszczasz sobie Katie.
Zach: I doskonale wiesz, że nie mówię tego poprzez sympatię do Katie.
Zach: Bo takowej nie posiadam.
Daniel: A Ty będziesz?
Zach: Nie przegapiłbym takiej okazji.

***

Masz jedną nową wiadomość od: JONAH
Jonah: Chciałem Ci powiedzieć, że jesteś najseksowniejszą lwicą w historii tej szkoły.
Mary: Nie za bardzo mi się dzisiaj podlizujesz?
Jonah: Może trochę, ale mam ku temu powody.
Mary: Och, no tak.
Jonah: Nie udawaj, że nie wiesz, o czym mówię.
Jonah: Wszyscy chłopacy po prostu na Ciebie patrzyli...
Mary: Czyżbyś był zazdrosny?
Jonah: Ja?
Jonah: Skądże znowu...
Jonah: Może tak ociupinę. 
Mary: Ociupinkę?
Jonah: Ociupiniunię.
Mary: Jesteś uroczy, kiedy to odmieniasz.
Jonah: I cały Twój.
Mary: I jeszcze jaki jesteś? 
Jonah: Zmarznięty.
Mary: Zmarznięty?
Jonah: Jest październik. 
Jonah: Po dwudziestej trzeciej.
Jonah: Jak sądzisz, że jest teraz na dworze?
Mary: To idź do domu.
Jonah: Nie po to szedłem taki kawał drogi pod Twój dom, żeby teraz się wracać.
Mary: Czekasz pod moim domem?
Jonah: Czekam pod Twoim domem.
Mary: Czemu od tego nie zacząłeś?!
Jonah: Uznałem, że tak jest dużo zabawniej.

Only Best Friend • Why Don't We ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz