2

2.4K 77 5
                                    

Na wyswietlaczu mojego telefonu widniała godzina 16, co oznaczało, że mam 2 godziny do wyjścia. Stanęłam przed szafą zadając sobie typowe dla mnie pytanie ,,Co na siebie włożyć?".

Po około 10 minutach zdecydowałam, że założę czarną, dopasowaną sukienkę, do tego czarne conversy i lekki makijaż. Ubranie się i przygotowanie fryzury, którą były loki, zajęło mi niecałą godzinę. Poszłam do kuchni, żeby coś zjeść. Moi rodzice są zapracowani, nie ma ich często w domu i mam wrażenie, że nie obchodzę ich prawie wcale. Myślą, że czas spędzony z nimi zastąpi mi najnowszy telefon, laptop, ubranie, czy inna droga rzecz. Ja jednak wolałabym, aby poświęcili mi trochę uwagi. W końcu dorastam i tego potrzebuję.

Wracając, została mi jeszcze godzina. Wzięłam telefon i napisałam do Mai, mojej przyjaciółki. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek. Otworzyłam drzwi po czym zobaczyłam Oskara. Przytuliłam go na powitanie.

- Pięknie wyglądasz - skomplementował mnie.

- Dzięki - odpowiedziałam, po czym zamknęłam dom i poszliśmy w stronę domu Pawła.

Podczas drogi rozmawialiśmy o różnych tematach. Po parunastu minutach byliśmy na miejscu.

Oskar pov.

Pare ulic przed naszym miejscem docelowym było słychać glosną muzyke. Każda impreza u mojego przyjaciela tak wygląda. Ma szczęście, że jego sąsiedzi jeszcze nigdy się o to nie przyczepili.

Gdy doszliśmy do domu, chłopak powitał nas ciepło i zaprosił do środka. Było już dużo osób. Poczułem zapach papierosów, alkoholu i potu. Ja jestem raczej przeciwny większości używek, jedynie czasami zdarza mi się wypić.

Poszliśmy na taras do reszty naszych znajomych. Bawiliśmy się całkiem dobrze, ale w pewnym momencie  zobaczyłem tego całego Michała. Nie lubię go. Zachowuje się jak jakiś król i w ogóle.

Postanowiłem nie przejmować się nim i skupiłem się na rozmowie ze znajomymi.

Laura pov.

Rozejrzałam sie po salonie, a mój wzrok zatrzymał się na znajomej mi twarzy.

Michał.

Zdziwiłam się, ponieważ rozmawiał z Pawłem, a nigdy wcześniej nie zauważyłam, żeby się chociażby kolegowali. Wróciłam myślami do przyjaciół. W pewnym momencie chłopak do mnie podszedł. Moje serce zaczęło bić szybciej, zaczęłam się stresować.

Chłopak należał do tak zwanej szkolnej elity. Ja za to byłam raczej dziewczyną, którą widuje się na korytarzu i przeważnie mija bez słowa.

- Hej Laura - przywitał się.

- Hej - odpowiedziałam. - Wiesz jak mam na imię? - zdziwiłam się.

- Tak - odpowiedział jakby to było oczywiste.

W sumie użył go, więc teoretycznie było.

- Okej - wzruszyłam ramionami.

- Mam pytanie - oznajmił chłopak, po czym poprosił mnie na bok.

Poszłam za nim, ale pierw spojrzałam na Oskara. Widziałam, że nie do końca chce żebym z nim szła, lecz kiwnął głowa, że mogę. Gdy byliśmy trochę dalej, zaczął rozmowę.

Bae I love you || Marcus & MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz