Rozdział 1

543 27 0
                                    


Właśnie zaczęły się wakacje, a co z tym idzie dużo wyjazdów. Jest godzina 10 postanowiłam wziąć szybki prysznic i zjeść śniadanie. Kiedy wykonałam wcześniej zaplanowane czynności zadzwonił dzwonek do drzwi. Z niechęcią poszłam otworzyć....
Nicol: Siema!!- powiedziała moja zwariowana przyjaciółka Nicol. A właśnie zapomniałam wam powiedzieć dzisiaj razem z Nicol jedziemy na koncert jakiegoś jej ulubionego zespołu ale kompletnie zapomniałam jak oni się nazywają ferversy? Czy jakoś tak.
Lea: No siema siema wchodź-  odsunełam się I pokazałam aby weszła
Nicol: Co ty jeszcze nie gotowa?- pyta lekko zdziwiona
Lea: Przecież jestem ubrana i w ogóle
Nicol: A makijaż?
Lea: Przecież wiesz że nie jestem zwolenniczką jakiego kolwiek makijażu
Nicol:No dobra wiem... To co jedziemy?
Lea:Tak
2h później...
Podróż do Ciechanowa minęła nam dosyć szybko. Zajęliśmy sobie miejsca przy samej scenie z czego Nicol była bardzo ucieszona. Podczas koncertu tańczyliśmy, skakałyśmy itp.
Gdy koncert się już skończył poszłam do łazienki załatwić swoje potrzeby. Jednak nie było mi to dane.Kiedy chciałam otworzyć drzwi do kabiny ktoś mi nimi przywalił w twarz..
Lea:Ała !!- wydarłam się na całe pomieszczenie.
Nieznajomy:O Jezu sorry- powiedział dość wysoki blondyn
Lea:Następnym razem otwieraj trochę delikatnie co!
Nieznajomy:Dobra dobra wezmę sobie twoje rady do serca- i zaczął się cwaniacko uśmiechać.
Lea:I z czego się śmiejesz?
Nieznajomy 2:Co ty wyczyniesz Wojtek?-nagle odezwał się trochę niższy brunet.
Lea:Twój kolega właśnie przywalił mi drzwiami- powiedziałam i wróciłam do swojej przyjaciółki.

Miłość ponad wszystko / FeliversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz