Instagram ✔

[41]

Przygotowywałam w kuchni jakieś przekąski i napoje, czekając na Lauren. Uśmiechałam się pod nosem na myśl spędzenia dzisiaj całego dnia sam na sam z dziewczyną w moim domu, oglądając jakieś filmy.

Usłyszałam pukanie, więc ruszyłam w stronę drzwi żeby je otworzyć ale najpierw przejrzałam się w lustrze.

-Wyglądasz seksownie, nie ma szans by ci odmówiła czegokolwiek. - Powiedziałam a później przewróciłam oczami na moją głupotę.

-Hej. - Przywitała się gdy tylko otworzyłam drzwi. Na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech. Wyglądała pięknie, nie mogłam oderwać od niej wzroku. Nawet nie chciałam.-Mogę wejść?

-Tak, wejdź. Salon jest na prawo, czuj się jak u siebie.

Wróciłam do kuchni żeby zabrać wszystkie przygotowane rzeczy i poszłam dołączyć do dziewczyny w salonie, gdzie już wygodnie rozłożyła się na kanapie.

-Więc co oglądamy? - Spytałam, układając wszystko na stoliku.

-The Walking Dead. - Powiedziała z szerokim uśmiechem, któremu nie byłabym wstanie niczego odmówić.-Chyba, że nie chcesz.

-Może być.

Włączyłam serial i zajęłam miejsce obok dziewczyny. Nie skupiałam się zbytnio na akcji, która się działa. Raczej skupiałam się na obecności dziewczyny obok mnie.

Czułam się przy niej inaczej. W żadnym moim byłym związku nie czułam się tak jak w tej chwili, a nawet nie byłyśmy parą. Sam fakt, że robiłyśmy tak zwykłe rzeczy jak oglądanie jej ulubionego serialu było czymś dla mnie nowym.

To nie było złe. Powiedziałabym bardziej, że świeże. Podobało mi się to i nie chciałabym w żaden sposób tego stracić.

-Wszystko w porządku?

-Jesteś piękna. - Wypaliłam, sprawiając, że na jej policzkach pojawiły się czerwone plamy.-Masz też piękne oczy i seksowny głos. A co do twojego pytania to tak, wszystko w porządku.

-Czemu mam wrażenie, że nie oglądałaś tego odcinka ani przez chwilę?

-Masz rację nie oglądałam. - Przyznałam trochę się do niej przysuwając.-Oglądałam coś sto razy ciekawszego.

-Co takiego?

-Ciebie.

Poczułam jej usta na swoich i na chwilę odleciałam, zapominając całkiem o oddaniu pocałunku.