[73]

3K 179 5
                                    

-A teraz zapraszamy Camile Cabello i Normani Kordei!!

Wzięłam głęboki oddech i razem z przyjaciółką weszłam na scenę. Pomachałam do widowni z szerokim uśmiechem, zajmując miejsce na kanapie.

-Dobrze znów was widzieć. - Miranda wysłała nam szeroki uśmiech, na który odpowiedziałyśmy.-Jak tam u was?

-Nigdy nie było lepiej. - Przyznałam, zakładając nogę na nogę.

-Chwila wolnego, sprawiła, że wróciłyśmy z nowymi siłami. Obydwie tego potrzebowałyśmy.

-Tak. - Westchnęłam.-A co u ciebie?

-A bardzo dobrze, cieszę się, że pytasz. - Zerknęła na kartki, które miała w rękach.-Zaczniemy od pytania na temat twojej płyty i wszystkim co z nią związane. Dużo ludzi wiedziało, że potrafisz śpiewać, a niektórzy byli wręcz zszokowani na wiadomość, że modelka to potrafi, co o tym myślisz?

-Kocham łamać stereotypy. - Zaśmiałam się.-Wiesz, wydaje mi się, że powodem tego może być to, że ludzie patrzą na modelki czy modelów jak na osoby z pięknymi twarzami i ciałami, niczym po za tym. Myślą, że oprócz tego nie mamy nic innego do zaoferowania co w większości przypadków nie jest prawdą.

-Zgadzam się. - Wtrąciła Normani, skupiając na sobie uwagę prowadzącej.-Może nikt nie uwierzy ale Camila miała być weterynarzem a ja prawniczką. Nasze życia potoczyły się trochę innym torem czego żadna z nas nie żałuje ale to tylko pokazuje, że niektórzy z nas mają oprócz wyglądu też inteligencję.

-Wracając do płyty. - Miranda znów popatrzyła na mnie z lekkim uśmiechem.-Jak to się stało, że zdecydowałaś się w końcu iść w tym kierunku? O ile pamiętam byłaś pytana o to kiedyś w jakimś wywiadzie ale zarzekałaś się, że nie ma na to szans, co zmieniło twoje zdanie?

-Przyjaciele mnie namówili. - Przeczesałam ręką włosy.-Śpiewanie było moim hobby. Lubiłam to od małego i nawet przez krótki moment marzyłam by być piosenkarką ale jednak marzenie bycia modelką wygrało. Nie byłam też pewna czy uda mi się połączyć te obydwie rzeczy. Tutaj trasa koncertowa a tam sesja, nie byłam pewna czy czasowo dam radę jak i psychicznie. Balansowanie między tymi dwoma karierami mogłoby mnie wykończyć ale w końcu zdecydowałam, że spróbuję. Jeśli się uda to świetnie, a jeśli nie to przynajmniej próbowałam.

-A ty Normani jako jej najlepsza przyjaciółka, uważasz, że Camila da radę czy polegnie?

Popatrzyłam na przyjaciółkę, która cicho się zaśmiała. Byłam ciekawa co myśli na ten temat, bo jakoś nigdy go dokładnie nie omawiałyśmy.

-Oczywiście, że da radę. Camila należy do wytrwałych i upartych osób. Jak ustali sobie coś za cel, to nie ma przebacz. Na pewno będzie miała chwilę zawahania czy zwątpienia ale ma mnie od tego żebym w takich momentach nakopała jej do tyłka i powiedziała coś w stylu : Ej księżniczka, właśnie spełniasz swoje marzenia więc zamiast mazgaić się w pokoju, rusz to swoje duże dupsko i do roboty.

Wybuchnęłam śmiechem jak chyba każda osoba w studiu. Nawet prowadząca nie potrafiła się przed tym powstrzymać.

-Zapewne tak by to wyglądało. - Powiedziałam gdy tylko udało mi się uspokoić.-Pewnie wylałaby na mnie jeszcze wiadro zimnej wody albo zrzuciła z łóżka.

-Tak to też.

Odpowiadałyśmy na kolejne pytania, które były przeważnie o naszych kariera i nowych projektach, które miałyśmy w planach. Wywiad zbliżał się do końca co oznaczało pytania o związki czego nienawidziłam ale też się trochę obawiałam.

-Dobra a teraz coś całkiem innego. - Zerknęła na swoją kartkę a potem wróciła wzrokiem na nas z lekkim uśmiechem.-Ludzie wariują by się dowiedzieć czy jesteście wolne czy zajęte, wiec jak jest?

Jestem w związku z dziewczyną, którą jeszcze o to nie spytałam ale byłyśmy już na randce. Nikt o nas nie wiem, bo na razie tak jest lepiej i poznałyśmy się na instagramie, bo skomentowała jedno z moich zdjęć.

Czy to podchodzi pod to skomplikowane?

Instagram ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz