2.7

7 3 0
                                    

Weszli do pomieszczenia z trzema krzesłami. Na jednym z nich siedziała postać. Również mechaniczna, budową ciała przypominała kobietę, lecz nie posiadała żadnych cech szczególnych człowieka. Miała czarne, średnio długie, gęste włosy i ostro zakończone palce. Jej ciało było całe białe, jedynie część twarzy była fioletowym prostokątem pod którym znajdowała się również biała szczęka. Roza zaczęła odczuwać pragnienie uczucia towarzyszącego podczas zabijania.
- Usiądźcie -  powiedziała postać klarownym damskim głosem
Roza i jaszczur usiedli na wolnych krzesłach. Dziewczyna była nieco przerażona.
- Jestem Zaślubiona, jedna z głównych doradczyń pani Koi
- Skąd taka nazwa? - zapytała niepewnie Roza
- Ta informacja jest ci zbędna białowłosa - odpowiedziała Zaślubiona
- Czemu tu jesteśmy? - spytał jaszczur
- Wykrył was przekaźnik, upiory pustyni mogły was zabić, a poza tym, to dziewczyna próbowała ukraść rdzeń
- Nie chciałam ukraść tego... rdzenia
- Nawet jeśli, to musicie to wyjaśnić z panią Koi - mówiła Zaślubiona - Zbrodnia musi zostać ukarana, a teraz możecie iść i tak nie miałam na was zbyt wiele czasu. Ta rozmowa miała na celu wam przekazać, że niedługo spotka was kara
Kobieta wstała i wyszła przez znajdujące się za nią drzwi
Jaszczur i Roza nie zastanawiając się wyszli przez te, którymi weszli. Czekała na nich Nekka.
- Witam ponownie - mówiła Nekka kłaniając się - Jak spotkanie z panią Zaślubioną?
- Wybornie, wspaniała kobieta - odpowiedział jaszczur
- Cieszy mnie zadowolenie z pobytu w naszej placówce - powiedziała Nekka i uśmiechnęła się
- Gdzie teraz? - zapytał jaszczur
- Teraz zmierzamy spotkać się z panią Koi, która przeprowadzi z wami dialog
- Tak właściwie... to czym jest ta czarna kula znajdująca się zawsze przed tobą? - zapytała Roza, próbowała ukryć strach
- Kontrolna, obronna, dezaktywacyjna, matryca, Nekki, czyli w skrócie KODMN, proszę pani. Proszę podążać za mną - powiedziała Nekka odwróciła się i ruszyli naprzód korytarzem
Weszli do ciasnego pomieszczenia na końcu drogi. Nekka przyłożyła dłoń do ściany przy wejściu. Wysunął się mały panel, nacisnęła kilka przycisków i schowała go.
- Proszę chwilę zaczekać - powiedziała Nekka
Postali trochę czasu w ciszy, aż drzwi się otworzyły. Przeszli przez wielką halę, po której poruszali się ludzie oraz roboty w większości wyglądające jak ludzie. Zatrzymali się przy bardzo dużej kolejce osób czekających na coś.
- Na co oni czekają? - zapytała Roza
- Spotkanie z panią Koi, aby rozpatrzyła ich problemy i rozwiązała je, my również musimy zaczekać - powiedziała Nekka
Jaszczura i Rozę nieco zawiodła wizja takiego czasu oczekiwania.

Wieczny widokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz