Jak miałam 5 lat przeprowadziłam się z rodzicami do Beaconhills. Uznali że jest tu spokojniej, niż w ruchliwym Nowym Jorku. Scotta poznałam 2 dni później razem z mamą bo tata był już w pracy postanowiłyśmy, a właściwie to ona postanowiła żeby poznać sąsiadów. Upiekła ciasto czekoladowe ubrała mnie w uroczą różową sukienkę co nie było łatwe, bo już jako dziecko byłam dosyć waleczna, ale wracając sama ubrała się jak przykładna pani domu i poszłyśmy do domu obok (oczywiście ciasto zabrałyśmy ze sobą ).Mama zadzwoniła do drzwi, a po chwili otworzyła nam nie wysoka kobieta, o ciemnych oczach i czarnych włosach, uśmiechając się powiedziała-To wy pewnie jesteście naszymi nowymi sąsiadami- po czym wpuściła nas do środka. Po wejściu do domu kobieta spojrzała się na mnie po czym spytała-Ile masz lat ???-Mama spojrzała na mnie, a potem na nią i powiedziała-5-Brunetka uśmiechnęła się po czym powiedziała-Tak się składa ze mam syna w twoim wieku- Od razu po wypowiedzianych słowach zawołała kogoś-Scott!-po chwili na dole znalazł się chłopiec o ciemnych oczach i czarnych włosach tak jak jego mamy. Chłopiec podszedł do mamy i schował za jej nogami po czym spojrzał na mnie-Scotty, to (T.I.) twoja nowa sąsiadka. Proszę, pokarz jej swój pokój.-Chłopiec pokiwał głową z nieśmiałym uśmiechem. Podszedł do mnie wyciągając do mnie rękę, którą od razu chwyciłam i pobiegliśmy schodami do góry.
~tak właśnie poznałaś swoją wielką miłość~
CZYTASZ
Teen wolf | PREFERENCJE/IMAGINY
FanfictionWyobraź sobie jak by to było gdyby twoja ulubiona męska postać z serialu w realu była twoim chłopakiem. Do wyboru : -Scott -Stiles -Liam -Theo -Jackson - Aiden Pobudzi swoją wyobraźnie...❤️ Mała zmiana planów. Moje pomysły niedokończone są tym co m...