Siedziałaś zamknięta w łazience w mieszkaniu swojej przyjaciółki Lidii.Ostatnio nie czułaś się najlepiej więc dziewczyna powiedziała żebyś wykonała test ciążowy ponieważ miałaś typowe dla ciąży obiawy, na początku się opierałaś,ale co jeśli to prawda ??? Pomyślałaś siedząc w łazience z zrobionym testem w ręce.Bałaś się sprawdzić wynik więc po wyjściu z łazienki podałaś test rudowlosej,a on go powoli obruciła poczym spojrzała na ciebie z współczuciem w oczach:
-Współczuje,ale dacie sobie jakoś rade,jestem tego pewna.
Powiedziała pokrzepiająco.
Poczułaś jak w oczach zbierają ci się łzy,spojrzałaś na przyjaciółkę i powiedziałaś:
-Chciałabym ale szczerze w to watpie,a Theo jak tylko się dowie to pewniej mnie zostawi,jestem tego pewna.
-Co!? Nie!? Theo cię kocha i jeszcze zobaczysz że wszystko się ułoży.
-Zobaczymy. Powiedziałam nie mając siły dalej się kłócić.
-A słuchaj Lidia mogła bym tu trochę pomieszkać dalej jestem w szoku i nie do końca wiem jak mam o tym powiedzieć Theo ?.
- Pewnie ale nie odwlekają tego za bardzo,bo będzie jeszcze gorzej uwierz.
-mhy.
Mruknęłaś bez silnie.
——————
Minęły już jakieś trzy dni od kąt mieszkasz u Lidii,nie wróciłaś do domu twojego i Theo, który swoją drogą od tego czasu zasypuje cię telefonami i wiadomosciami.
Nie chcesz doprowadzić do zgłoszenia zaginięcia,ale nie masz jeszcze siły na te rozmowę.Było koło 16 tego samego dnia ty jak codzień od tych trzech dni siedzisz na łóżku w pokoju gościnnym i myślisz o tym co teraz będzie,nagle z twojego zamyślenia wyrwał cię dzwonek do drzwi,byłaś sama w mieszkaniu bo Lidia była z Stilsem,więc byłaś zmuszona otworzyć.
Podeszłaś do drzwi po czym spojrzałaś prez wizjer i to co zobaczyłaś sprawiło że postanowiłam dyskretnie się wycofać,ale kiedy byłaś w połowie drogi do pokoju usłyszałaś jego głos którego ci tak brakowało:
-(T.I) To ja Theo otwórz.Proszę.
I tak na zmianę słyszałaś pukanie i jego słowa które jeszcze bardziej cię dobiły bo słyszałaś w nich ból,tęsknotę i wyraźnie słyszałaś w jego tonie że się martwi. Więc nie mogąc nic zrobić rozpłakałaś się i opierając się plecami o ścianę usiadłaś na podłodze potkurczajac nogi pod brodę które następnie oplotłaś rekami. Nie byłaś w stanie spojrzeć mu w oczy wiedząc co masz mu powiedzieć.Chłopak słysząc twój szloch sam wszedł do środka poczym szybko do ciebie podszedł i przytulił dalej nie wiedząc co się stało.
-Hej co jest,czemu nie wróciłaś do domu martwiłem się ???
Chwycił twoją głowę tak że musiałaś na niego spojrzeć,ale to spowodowało tylko że jeszcze bardziej się rozpłakałaś na co chłopak znowu cię przytulil,a po chwili wzioł cię na pannę młodą i poszedł z tobą na kanape. Siedziałaś tak na nim już jakieś dziesięć minut i w końcu się uspokoiłaś na tyle żeby z nim pogadać:
-Jeszcze raz wdech i wydech.
Powiedział spokojnie chlopak.
-Więc tak...
Próbowałaś zacząć.
-Słucham.
Próbował cię zachęcić.
-Nie wruciłam do domu bo wiem coś co spowodowało że nie mogłam ci spojrzeć w oczy.
-A dokładniej ???
-A dokładniej...ja...ja jestem w ciąży Theo.
-I to spowodowało że nie mogłaś na mnie patrzeć ???
-Było mi głupio,nie wiedziałam jak ci o tym powiedzieć no i myślałam że jak się dowiesz to mnie zostawisz.
Teraz siedziałaś już obok chłopaka.
-Boli mnie fakt że się tego bałaś,tak jak byś mi nie ufała albo nie wierzyła w moją miłość,ale też po części cię rozumiem,więc nie mam ci tego za złe,ale pamiętaj że jestem tu po to żeby ci pomagać i wspierać,a dziecko to nie tylko twój problem rozumiesz razem je spłodziliśmy więc razem je wychowamy OK ?.
-Ok . Kocham cię Theo
-Ja ciebie też,a teraz wracajmy do domu.
Poszłaś się spakować,a Theo czekał na ciebie w salonie momentalnie zrobiło ci się strasznie głupio,że w niego nie wierzyłaś i obiecałaś sobie,że już zawsze będziesz mu ufać.
Wszystko dobre co dobrze się kończy.Ja to jednak wolę Happy endy. No wiem że lipa ale tym chciałem zakończyć reakcje bo widzę że coś mi nie idzie więc w następnym już będzie to co zapowiadałam ale jednak trochę inaczej ponieważ niektóre negatywne postaci nie dokończą będą z przyszłość ale chodzi o robienie z chłopaków bohaterów.
CZYTASZ
Teen wolf | PREFERENCJE/IMAGINY
FanfictionWyobraź sobie jak by to było gdyby twoja ulubiona męska postać z serialu w realu była twoim chłopakiem. Do wyboru : -Scott -Stiles -Liam -Theo -Jackson - Aiden Pobudzi swoją wyobraźnie...❤️ Mała zmiana planów. Moje pomysły niedokończone są tym co m...