~9~

70 2 0
                                    

- Po co tu przyszedłeś?
Byłam przerażona ale nie chciałam tego okazywać.
- Tak się teraz odzywa do taty?- Spytał pijackim głosem.
- Co ty mi dałeś od życia!- spytałam odważniej.
- dzięki mnie żyjesz gówniaro!- zamachnął się i uderzył mnie w polik. Złapałam za obolałe miejsce, łzy ustały mi w oczach.
- ja się na ten jebany świat nie prosiłam!- On mnie szarpnął i rzucił na łóżko, udiadł na mnie okrakiem, wziął jakiś mój pasek nie schodząc ze mnie i związał mi nim ręce a swoim moje nogi. Łzy już swobodnie płyneły po moich policzkach,szlochałam i błagałam aby mnie zostawił lecz on jak by nie do niego.

Pov's Leo

Ashley mi nie odpisuje nie odbiera pisze chyba z 100 wiadomość i nic, martwie się o nią, pójdę tam jak śpi to trudno. Ale będe spokojniejszy. Ubrałem kurtkę i buty po czym wybiegłem z domu. Biegłem ile sił w nogach miałem złe przeczucia. Stałem pod jej drzwiami po licznym pukaniu postanowiłem wejść. Usłyszałem głośny szloch i prośby które należały do Ashley. Pobiegłem w tamtym kierunku. To co zobaczyłem wstrząsneło całym moim ciałem. Ashley leżała i płakała, na niej jakiś facet. Wpadłem w furie ściągnęłem tego oblecha z niej i zaczęłem go okładać pięściami. Po chwili zostawiłem go i kazałem wynosić się. Podeszłem do Ashley. Była w samym staniku lecz moją uwagę przykuły jej nadgarstki. Delikatnie rozwiązałem jej nogi i ręce ta ubrała bluzke, skuliła się w kulkę i zaczęła szlochać. Przyciągnąłem jej drobne ciało do swojego i ją przytuliłem.
- mała co się stało? Kto to był?
        Pov's Ashley
Kiedy zobaczyłam że moje drzwi się otworzyły byłam przekonana że to Lucas ale jednak się myliłam, to był Leondre. Kiedy mnie przytulił i powiedział
- mała co się stało? Kto to był?- wiedziałam że musze mu powiedzieć. W końcu mnie uratował, tak to by mnie zgwałcił.
- Leo... - wyszlochałam zmęczona i załamana. Jak ja okropnie wyglądam.
- Ashley tylko prosze cię nie kłam.- powiedział proszącym głosem.
- Więc zacznijmy od początku.- uśmiechnęłam się przez łzy. Zaczełam mu mówić przy tym łapiąc się za nadgarstek na którym były świerze blizny. Leo to zauważył i złapał moją dłoń, spojrzał głęboko w oczy i spytał.
- dlaczego?- co miałam mu odpowiedzieć. Hah że mam chujowe życie i utknełam w frendzone. Nie na pewno mu tego nie powiem.
- cięcie się to jedyna ucieczka od tego wszystkiego. Kiedy przykładam zimne ostrze do nadgarstka wiem że na chwile wszystko odleci będe tylko ja i malutkie ostrze. Wtedy zapominam o bólu psychicznym ponieważ skupiam się na krwawiącym miejscu na swojej skórze. Niektórzy twierdzą że to nie normalne a ja twierdze że ludzie mają takie uzależnienia, jedni piją drudzy ćpają a ja się tne.
- jesteś za piękna żeby się ciąć- przyciągnął mnie bliżej siebie.
- nie rób tak- wyszeptałam speszona.
- ale czego mam nie robić.- przejechał dłonią po moim policzku.
- tego Leo nie rób mi nadziei- przez ten czas kolejne łzy spłyneły po moich policzkach.
- Ashey wiem że chcesz mnie pocałować.- powiedział pewny swoich słów.- poderwałam się. Ustałam na przeciwko niego.
- wiesz przez co się tne? Przez to że moje życie jest pojebane! Najpierw znęcasz się nade mną potem chcesz się ze mną zadawać. To jeszcze przeżyła bym ale nie to że się w tobie zakochałam! Wiem wiem jestem pojebana a teraz opuść mój dom.- powiedziałam nie co ciszej.
- Aaa..shley.- powiedział troskliwie.
- Masz wyjść! Nie dotarło do ciebie! Wyjdz- Leo bez słowa opóścił mój pokój. Podeszłam do drzwi trzasnęłam nimi i zsunełam się po nich zaczęłam płakać.

****

Hejka
Chciałabym wam polecić książkę pod tytułem "nie zostawiaj mnie" Są 3 rozdziały ale mi się bardzo spodobała.

Autorką tego opowiadania jest dominikaaaa111

Do następne
Buziaczki 😘

Zagubiona / Leondre DevriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz